4lomza.pl/

Witam, szukam dobrego komisu w mieście, zna ktoś taki co nie kantuje? Wiem na 100%, że ten na rogu al. Legionów i Piłsudskiego jest NAJGORSZY. Łgają w nim jak z nut, i Lesiu i Wojtuś. Ponadto podrabiają podpisy i po pijaku się rozbijają. Ciekawe czy zabiją tylko siebie jak wypadek spowodują, czy zginie ktoś jeszcze? Piszcie...... Jeśli ma ktoś podobny pogląd na ten komis. a tego dobrego nadal szukam, Na bieżąco będę informował o przekrętach i wyskokach komisu "w trawie" - auta tak długo tam stoją, że nie widać ich z drogi.
r.o.

Robisz "reklamę" konkurencji, bo nie ważne jak się mówi, ważne żeby było głośno.

Doszedłem do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

hehehhehe dory jestes tylko uwarzaj zebys niewpadł w ich ręce

nie szukaj jak ci tam nie pasi ja kidys bralem i zrobilem maluchem ponad 100.000 tys kub na ogloszeniach z gratki zawsze uslyszysz ze stuknal autem lekko szwagier jak dobrze mic szfagra

Do DOMINIK CIUCHNICKI : A po co szukasz komisu-nie lepiej ci ściągnąć auto z Niemiec lub jakiegoś innego kraju?Przecież bardziej się to oplaca

SYMPATIA

Pomysłowo.

www.autohus.de. w niemczech 200zł kosztuję przejazd busem na miejsce.

http://www.grupy.v10.pl/www,autohus,de,opinia,1,1608210,2007_05.html

A czy zdarzyło się komuś że po sprzedaży auta przez komis odbieram kasę liczę na miejscu zgadza się, a w domu po ponownym przeliczeniu brakuje kilkaset zł?

Jak sie przeliczy i siezgadza to sie kase przy dupie trzyma i w domu tez sie bedzie zgadzac. No chyba ze po drodze odwiedziłaes jakies lokale:)

Pewnie zajechal do serduszka w kisielnicy wydal te pare stowek, wrocil do domu zonka przeliczyla ze brakuje i zwalil wine na komis.Oj dominiczku nie ladnie, nie ladnie.

do hulakula

Wiesz, ja wyznaję teorię: "nie rób drugiemu, co tobie nie miłe", a poza tym na każdego się znajdzie sposób, jak nie ten, to inny. Ja myślę, że Ci panowie, zarabiając na przektętach (czytaj: na cudzej szkodzie), to prędzej czy później się doigrają, czego im z całego serca życzę.

do korba 2

ja tam nikomu zle nie zycze ja znam tych panow i nic złego o nich nie moge powiedzec a jezeli ty cos masz do nich to ic do nich i im to powiedz a nie smarujesz na forum jakies głupoty tylko ze wiem ze niemasz tyle odwagi hehehhe :)

Jak by nie było jest bardzo miło..:D

Współczuję takich znajomych... zresztą "kto z kim prezstaje,..." resztę sobie sam dopowiedz. Acha, i jeśli uważasz, że pisząc że los się może odwrócić i ktoś w końcu im wykręci jakiś numer ( w myśl przysłowia: "Nie rób drugiermu, co tobie nie miłe") ja ich "obsmarowuję", to
albo naprawdę jesteś ich WIELKIM PRZYJACIELEM, albo ... JEDNYM Z NICH. Poza tym, Polska to wolny kraj, w którym każdy obywatel ma prawo wyrażać swoje opinie i będę pisać, co mi się podoba, a jak tobie to przeszkadza, to nie czytaj!

Dominik Ciuchnicki------ aaaaaaaaaahhahahahahahah

hulakula oni maja tyle spraw w sadzie ze bys tego nie ogarnal a pozatym tow. sie troche wykruszylo jak ich znasz to wiesz o co biega