4lomza.pl/

skontaktuj sięz autochtonem - na pewno coś Ci doradzi - to ekspert w tej dziedzinie

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Frotka: piłem ten szampan serwatkowy. Smakował dziwnie. To piwo u Cygana na Rembelinie sprzedawane było z takiej swoistej "budy" na samochodzie. A kto pamięta jak po wprowadzeniu stanu wojennego nie można było kupić żadnego alkoholu? Chodziło się do otwartych na "prędce" i tylko dla wtajemniczonych, głęboko zakonspirowanych knajp otwartych wręcz w garażach! Koledzy prowadzą mnie późnym wieczorem do położonej przy ul. Legionów szarej, ciemnej szopy bez okien. Dyskretne pukanie jak w filmach szpiegowskich, pytanie i odpowiedź na hasło. Wchodzimy do środka a tu pełny lokal. Gwarno, piwko się leje. Hehehehe. Fajnie było!

Jeżeli chodzi o krycie dachu, to mogę siebie polecić, radzę też jak pisze Tiger skontaktować się z autochtonem. Jest on fachowcem w tej dziedzinie.


Pozdrowienia.

DiDi

Autor: pan i władca (80.51.216.---)
Data: 07-03-06 19:08
"....... Dlatego apelujmy do wszystkich, aby nie popadali w panikę. Takie rzeczy dzieją się co roku i nikt na to nie zwracał uwagi. Stosujmy się do zaleceń Głównego Weterynarza i żyjmy dalej swoim własnym życiem, a wszystko będzie dobrze. "

Cóż za budująca odpowiedzialność! Czyżby to nasz wspaniały "pan i władca" Marcin dwojga imion we własnej osobie tu zawitał? Zapomniał się czy zagalopował w tym apelu? Inne posty "Pana i Władcy chyba tego nie wykluczają.

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

bigi daj maila to moge ci kogos polecic jesli chcesz.

bigi2004: Nie słuchaj nawoływań z forum i nie wybierz pochopnie. Maciek krzyczy, że on sam Ci ten dach pokryje. Akurat! Chyba, że zwoła pospolite ruszenie. Bez urazy. Wielokrotnie pisał na forum, że w spokoju zajmuje się zawodowo wychowywaniem wnuka. Nie znam dobrze naszych wykonawców, ale wiele superlatyw na temat krycia dachów słyszałem o firmie "SIERZPUTOWSKI". Odnośnie elewacji to jeżeli potrafisz się dogadać: SKANSKA albo BUDIMEX. Pozdrowienia.

maćku jak myślisz wyprowadzać Adallka z błędu? Czy nadal niech żyje w niewiedzy :) ?

Pozdrawiam

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

ADALL, tyle czasu nie pokazywałeś się, a teraz jak jest okazja dorobić parę groszy do tych emeryckich grosiaków, to Ty mnie szyki psujesz. Rzeczywiście masz rację, emeryci niech wnuki niańczą, a młodzi zarabiać na emerytów.

Pozdrowienia.

Ma zowsze Łomża

albo wtorkowo-piątkowe rynki w Łomży - można tam było kupić nawet konia :)

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Pamiętam rynek był na tym placy koło oo. Kapucynów :)), a później tez koło hali.

hihihihi a pamiętacie Biuro podróży BIEBRZA i jego ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem rajgrodzkim ;)) teraz "Biebrza" to juz inna firma. Nowy właściciel kupił swego czasu prawa do nazwy.

Antykwariat przy obecnym Starym Runku. ileż ja tam czasu spędziłem i książek kupiłem. I biblioteka dziecięca pare metrów dalej.

Ogrodniczy państwa Mieczkowskich na Giełczyńskiej ;) W sobotę zawsze tam była kolejka.

A kto pamięta pomnik/kamień pamiątkowy na Rynku?

I cyganki wysiadujące wokół fontanny oraz stojące przed PKO na Giełczyńskiej oraz na placu koło seminarium.

pozdrawiam

Więc ja wyprowadzę ADALLA z niewiedzy :). Więc ADALLKU, "Sierzputowski" to właśnie... Maciek :).

...powiedzmy... Danielu nie byłeś na śląsku :P

na Giełczyńskiej w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku Zambrowskiego stała budka z lodami. Lody były przepyszne. Na rynku był wtedy jeszcze dworzec PKS. Ta budka to stała tam od lat 70-tych chyba. Później w latach 80-tych na pustym obecnie parkingu przy SP 6 stała buda na kołach - strzelnicą zwana. Ale nie cieszyła się dużym zainteresowaniem.

Droga Bello

Podobnie jak ryskago, doskonale Cię rozumiem...

***** ***

ooosz Qźwa........... ale wpadeczka. Porażka totalna. A ja tu takie pierdoły o Maciusiu. Już znowu się zapadam w niebyt na 2 miechy ze wstyda okropnego :((( Maciek -szczere przeprosiny.....! Ależ dałem ciała.

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

Zdaje się, że to Malachit "dał ciała"...
Mieliśmy doskonałą kryptoreklamę, a tak to...zara Admin szanowny wyciepie te posty...:(

Adminie! NIEEEEE!!!!!

Nasza bis

:DD

No skoro dał, to nie pokazuje się już tu więcej bo i po cóż ?!. A admin to niech se kasuje nawet wszystkie moje posty, wali mnie to !!. Tym bardziej że jest....

Religia jest jak płciowy męski organ: jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nam przed nosem, to już mamy pewien problem.

Eeee no! dobrze już dobrze, przecie nikt Cię za to do konta tfu!.. kąta nie wysyła...:)

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

Promocja??? hahhahahaha jasne.
Nie ma zadnej promocji bo wlasciciele lokali chca spac w nocy a przynajmiej sami tak mowia.
Ja tez mialm okazje byc kilka razy w Lomzy i tez bylem wogoniony po 22ej z Lomzynskich lokali:/
Tereny faktycznie przpiekne ale ludzie zdefraudowani.

;)) Bella, Ryskago, Malachit - tez was rozumiem, lecz....

Ostatnio wiele przyjemności sprawia mi świergot ptaków w nieśmiałych promieniach porannego słońca, albo gdy mogę pełną piersią wciągnąć w siebie świeże powietrze -
- i nic to mnie nie kosztuje :D:D

pozdrawiam wszystkich gorąco

No i tak jak myślałem, znaleziony koło mostu łabędź nie padł z powodu „ptasiej grypy”. Kiedyś były pryszczyca, choroba szalonych krów, strach przed wojną nuklearną, teraz straszą nas nową zarazą.
Waszych wpisów Ahmed i don-key nie skomentuję, bo są żałosne. Macie chyba duży kompleks pana MBS.

No dobra, życie życiem, ale o co chodzi z tym karpiem?


:-)