4lomza.pl/

ja się pytam czy to jest bolszewicki komunistyczny wychów młodzieży w szkołach poprzez wprowadzenie odgórnego zakazu sprzedaży czy posiadania niektórych słodyczy czy żywnosci przez uczniów w szkołach. Śmiejemy się z komunistycznych Chin czy innych a sami wprowadzamy takie śmieszne nakazy. Jeżeli się szanownemu państwu z kuratirum to nie podoba to zamiast odpierdzielania takich zakazów zwyczajnie poinformowac i przeprowadzic kampanię uswiadamiajaca rodziców i dzieci o szkodliwości sporżywania takich słodyczy czy też żywności. Wybór nalezy do kazdego cżłowieka nawet dziecka a nie można tego robić w postaci takich nakazów. Widać kuratorium żyje jeszcze w czasach PRL

Riposta

Tmat sexu w szkolach tez usuniety a potem sie dziwia ze dzieci rodza dzieci.
Za to mamy przymus religii...to napewno sie przyda...
To co kuratorium robi-no comment..

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

brak sukcesów to tematy zastępcze lub bieganie w marszach po ulicach miasta.

Riposta

Po co w Łomży istnieje kuratorium pełno w nim darmozjadów którym trzeba płacić.

Ale gdyby zaoferowali tam tobie pracę to kto wie, kto wie.

jesli rodzice chca zywic dziecko lizakami, oranzada i czipsami to niech to robia w domu. nie ma zadnych ogornych zakazow. w szkole zdejmuje sie kurtki, zmienia buty a teraz nie kupuje slodyczy. teren szkoly podlega jej administracji i to czy sie czyms tam handluje i czy w ogole ustala wladza oswiatowa. a moze dzieciom ktore maja chude kanapki z serem przykro kiedy koledzy pozeraja kolejna paczke czipsow????????????????????????
_________________________________

... & vice versa!

oczywiście masz rację ,że w szkole są pewne zasady , obowiązki ale nie mogą one przekraczać granic absurdu. Dzisiaj słodycze jutro zakaz usmiechania itp

Riposta

Za moich czasów , Ci co mieli te chipsy bezproblemowo się nimi dzielili z resztą i nie było w klasie(w podstawówce) podziału,że Ty bogaty,a Ty biedny. Dla mnie to "rozporządzenie" kuratorium jest żenujące i pachnie (albo śmierdzi) komuną.

Cicho Warchoły! Obżarstwo jest grzechem i kuria torium wie co czyni.

@goostav tu raczej o dyskryminacje nie chodzi...to po prostu kolejny poroniony pomysl...juz nakaz nauki religii jest wystarczajaco denny...usuniece wychowania sexualnego dno totalne..i mozna wiele wymieniac...skonczylam szkole jakis czas temu,moje dzieci sie teraz ucza i wiekszosc nowych pomyslow kuratorium itp jest do dupy..

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Może zamiast zakazywać sprzedaży produktów zawierających szkodliwe barwniki i konserwanty, wzięliby się za firmy które je produkują. A no tak, zapomniałam. Przecież te barwniki i konserwanty są dopuszczone przez UE...

Miyu bez przesady...kazdy je co lubi wazne zeby nie za duzo...a po drugie to kampanie uswiadamiajace w szkolach ak to ktos napomknal wczesniej..bo niedlugo w tym kraju same zakazy i nakazy beda nic wiecej

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Żeby był PRL to by tego gówna w ogolę nie było na półkach w szkolnych sklepikach ;)

Hej Riposta, ja się pytam, dlaczego w kościele jest zakaz sprzedawania chipsów i słodyczy? dlaczego istnieje zakaz sprzedaży słodyczy w ZUS-ie? dlaczego w szkole taki zakaz jest logiczny?- Bo słodycze kupuje się w sklepie.
Szkoła, tak samo jak niektóre inne instytucje, to nie sklep i nie wymagajmy od szkoły, aby zapewniła dzieciom chipsy, colę, żelki czy gumę do żucia. Proszę Cię !!!!!
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!
Szkoła niech uczy!
Kościół niech szerzy wiarę!
Sklepy niech handlują!
A rodzice niech zaopatrują swoje dzieci w jedzenie- kto chce w szynkę, kto chce w salceson, a kto chce w ciasteczka i cukiereczki- wybór należy do każdego rodzica, a jeśli rodzic nie ma nic do gadania- to do każdego dziecka !

W jednym się z Tobą zgadzam- kuratorium żyje w czasach PRL. Ale to już głębszy temat.

Aj, ciemne masy. Pójdźcie po rozum do głowy. Ten zakaz jest wymierzony przede wszystkim w podstawówki i BARDZO DOBRZE! Rodzic daje dziecku złotówkę czy dwa na kupienie bułeczki z serem albo dżemem, a taki malec lat 7 czy 8 idzie do sklepiku i kupuje żelki, chipsy czy oranżadę. A chyba nie trzeba tłumaczyć, że dla takich dzieci takie świństwo jest przede wszystkim szkodliwe. I takie brzdące codziennie się tego nawcinają a rodzice nawet nie mają pojęcia.

Dlatego ode mnie WIELKIE TAK dla takich pomysłów. Natomiast dla rodziców, którzy chcą dzieci karmić takimi rzeczami to wystarczy, że kupią większość ilość w supermarkecie i dziecku codziennie będą wydawać rano jego porcję chipsów, żelków i lizaków. Gdzie widzicie problem? Jeszcze korzystniej dla tych rodziców, bo wiadomo, że w sklepikach szkolnych to drożyzna, więc oszczędzą!

"kampanie uswiadamiajace" sa (cytat): do du.y! 40 procent nie slucha, drugie 40 nie pamieta o czym bylo, kolejne 10 uwaza ze nie bo nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
do dzieci w wieku szkolnym (i niektorych rodzicow) trafiaja tylko zakazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
powtarzam: jak ktos chce napychac dziecko macdonaldem, czipsami i wata cukrowa niech to robi po godz. 14. we wlasnym domu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
________________________________________________-

... & vice versa!

słuchajcie to jest totalna bzdura . Z jednej strony taki zakaz a z drugiej strony zaniechanie przez szkoły w mieście programy zdrowego żywienia w postaci codzinnych owoców dotowanych przez panstwo. Jako przyczyne podano ,że dzieci tego nie lubia i owoce walaja sie po szkole. Reportarz z Radio Nadzieja z poniedziałku.

Riposta

A ja będę uparta i wciąż będę twierdziła, że to nie szkoła ma uczyć jeść, albo prowadzić programy żywienia. To wszystko to obowiązki rodziców. Rodzic zna swoje dziecko i wie, czy lubi ono jabłka, czy nie. Moim zdaniem wielu rodziców jest zbyt życzeniowo nastawionych do szkoły i zbyt wiele sobie wyobrażają na temat możliwości szkoły. Poza tym bardzo wielu rodziców wciąż zapomina, że obowiązek wychowania, uświadamiania i karmienia dzieci należy do nich.

Droga Riposto, czy nie sądzisz, że nieludzkim jest zmuszanie:

a) 500 czy 600 uczniów, aby wszyscy w jednej chwili mieli ochotę na jabłko
b) państwa, aby środki na te jabłka zapewniało
c) nauczycieli, aby te jabłka przywozili własnymi samochodami z hurtowni, dźwigali skrzynki i rozdawali je dzieciom (notabene: kiedy?- na lekcjach robiąc z lekcji rynek warzywny, czy po lekcjach, kiedy już dzieci nie ma w szkole?)

Riposto, jakie masz zdanie na temat programów zdrowego żywienia w szkole? Który nauczyciel powinien zostać obarczony tym obowiązkiem? Kto powinien to nadzorować? Jak nauczyciel ma zmusić wszystkie dzieci do jedzenia jabłek, skoro rodzic czasem swojego jednego dziecka nie potrafi?

Podziel się proszę z nami na forum swoimi przemyśleniami?

Proszę Rpiostę o odpowiedź na moje pytania?
Jestem ciekawa jej zdania na temat programów zdrowego żywienia w szkołach.

A może ktoś jeszcze uważa, że wprowadzenie zakazu sprzedaży słodyczy w szkołach to "bolszewicki komunistyczny wychów młodzieży" i że szkoła, a nie rodzice, powinna uczyć dzieci zdrowo jeść ?

Napiszcie, co o tym sądzicie

Tak krzyczcie, wrzeszczcie, a potem grube dzieci z winy szkoły. jak rodzice chcą karmić tym gównem swoje latorośle niech dają im w domu( jako śniadanie). Za 5 lat chcecie mieć tłuste dzieci z nadciśnieniem, wojną hormonów itp.

Zastanówcie się nad swoimi wypowiedziami bo jedynie śmieciowe żarcie chcecie dzieciom zapewniać.
Zadbajmy o zdrowie swoich dzieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To nie brak demokracji, to walka koncernów z mądrymi ludźmi przeciw zdrowiu ich dzieci.

Ich zarobki - wasze zdrowie, co wybierasz??????

Tak jest, antyon!
Ja wybieram zdrowie! Swoje i dzieci. I sama mówię swoim dzieciom, co jest zdrowe, a co nie- nie zwalam tego obowiązku na szkołę.

Automaty z batonami- precz ze szkół!!!

Akcje zdrowotne- w domach!!!

Szkoły- do swoich pierwotnych zdań!!!