4lomza.pl/

Ubezpieczyłem się indywidualnie po przejściu na emeryturę w PZU ŻYCIE S. A w Łomży w roku 2019 i opłacałem polisę regularnie co miesiąc po 100 zł. Zasiliłem PZU do dnia dzisiejszego kwotą 4000 zł. Teraz ciężko zachorowałem i mam raka złośliwego. Poszedłem do PZU w Łomży , żeby uzyskać świadczenie pieniężne za pobyt w szpitalu , za raka , za zabieg operacyjny.
Pracownik PZU powiedziała mi , że mi się należy tylko za operację , a płatność będzie tylko w formie aptecznej . Zacząłem się zastanawiać , czy ja przyszedłem do PZU , czy do apteki.
Wcześniej przed przejściem na emeryturę byłem ubezpieczony polisą grupową. Chcąc zachować ciągłość ubezpieczenia ubezpieczyłem się indywidualnie i prosiłem pracownika PZU , żeby pakiet ubezpieczenia był podobny jak w ubezpieczeniu grupowym. Prosiłem jednocześnie , że jeżeli będzie możliwość rozszerzenia pakietu o inne choroby to proszę mnie powiadomić SMS celem zmiany zakresu pakietu . Przez cztery lata nie byłem informowany w żadnej formie, czy to pisemnej czy elektronicznej.
Nasuwa się w tej sytuacji dla mnie wiele pytań ?
Czy jest sens się ubezpieczać w PZU-u
Pieniądze zainwestowane przeze mnie poszły do kieszeni Prezesa PZU
Jestem seniorem więc mam większość leków bezpłatnych .
Kto to wymyślił formę płatności odszkodowania kartą apteczną ./ na pewno bym się na to nie zgodził ./
Dlaczego , nie zostałem poinformowany , że jest taka forma płatności .
Panie Prezesie PZU-u , w mojej chorobie potrzebna mi je gotówka , a nie jakaś karta apteczna.
Czy ja wam przelewałem opłatę za polisę węglem , ziemniakami , czy to była polska zł ? i więc proszę mnie też płacić w zł.
Czuję się oszukany i zawiedziony współpracą z PZU i przychodzi mi refleksja czy nie zrezygnować z Waszych usług.
Jednocześnie piszę po to , żeby ostrzec innych o nadużyciach i nie uczciwości tej instytucji .