Miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt. Św Franciszek mawiał ze zwierzęta to są nasi bracia mniejsi. Znam przypadek gdzie w parafii wiejskiej nastał nowy proboszcz i chcąc poznać nowych parafian pierwsze wizyty kolędowe rozpoczynał od nawiedzania obór. Wielkie to było zaskoczenie bo chata wysprzątana, dzieci wystrojone a proboszcz do obory każe się prowadzić i mówi że to jest najlepsza ilustracja gospodarza, wszelkie gadki są zbędne bo tu od razu zobaczyć można kto jaki człowiekiem jest. Także miejmy oko na wszystkie zwierzęta i ptaki. Śnieg zapowiada nadejście zimy, więc ja tuż przed nim wywiesiłem świeżutką słoninkę sikorkom i nasypałem ziarenek do karmnika. ZAPRASZAM WSZYSTKICH do pomocy im w przetrwaniu. Słoninkę za 2 zł można kupić pół kilograma a to wystarczy na kilka porcji.