Zauważyłem, że chętnych do komentowania jest co raz mniej. Raczej dociera do głów z każdym dniem, że obecna sytuacja na Świecie nie napawa optymizmem i że jesteśmy wszyscy w zasięgu tego czegoś. Przykra sprawa. Do wywołania ogniska zarażenia nie potrzeba 1000 idiotów lub idiotek, tylko jeden \"nie fart \" lub osobnicza głupota.
Możecie sobie pisać o powrotach z zagranicy - są już to liczby bardzo małe, o babciach nierozważnych, marketach budowlanych i sytuacji w sieciówkach. Przykład technik rtg, który poczęstowawszy szpital jednoimienny w Łomży i szpital w Grajewie prawie lub w ogóle je wyeliminował, a dodatkowo pracował w Warszawie. Możecie sobie pisać o wyborach! Tylko idioci i totalna głupia opozycja próbuje zaistnieć w przestrzeni z tym tematem.
Może okazać się, ze za 10 dni w ogóle nie będzie tematu wyborów, a za dwa tygodnie temat zniknie, jak wiele tematów sprzed epidemii na przykład ruch antyszczepionkowców i innych tematów jak LGBT. Kogo to obchodzi teraz.
Dlatego trzeba zachować oszczędność w swoich opiniach, a skupić się na własnym bezpieczeństwie, czym zapewnimy bezpieczeństwo innym. Spokój i rozwaga oraz stosowanie się do zaleceń pomoże nam wyjść obronną ręka z tego wszystkiego w czym teraz znajdujemy się.