4lomza.pl/

Chłopaki z ochrony konwojów śmieją się gdy cieciówkę sklepową porównywać do ich roboty.
Za sklepowe cieciowanie gdzie nie chcą praktycznie żadnych papierów i umiejętności cudów w wypłatach nie oczekuj. Zatrudniają wszystko co się rusza i kopy na sklepie nie zrobi. A jak masz niepełnosprawność ruchową pójdziesz do magazynu na parkingi budowy. Pensja zależnie gdzie ale ok 1600zł na rękę. Chcesz lepszej wyrabiaj dodatkowe uprawnienia kwity z różnych dziedzin pozwolenia sztuki walki język biegle a znajdziesz robotę w dużych miastach 3kzł i więcej na rękę.
………………

Do nowych. Najważniejsza jest psychika i rozum. Jak świrujesz masz nerwice ludzie cię wkurwiają daj se spokój. Zadrzesz z patolą kryminałem przypilnują i pewny wpierdol nawet inwalidą mogą zrobić. W Polsce spalenia aut podpalenia chałup też były. I w drugą stronę możesz być skazany sądownie jak odwali ci żeś bóg sklepu.

Chłopaki pamiętają temat sprzed kilku lat gostka z Galerii Łomża. Najpierw szef plótł że sumienny dokładny pakuje na siłce fest ochroniarz. Do czasu aż mu odwaliło że on rządzi na galerii. Było napinanie się chodzenie po sklepie na terminatora i gapienie się spode łba na każdego kto mu nie przypasili. Jak z tego mema.
https://cdn1.imggmi.com/uploads/2019/9/3/39ce1513d9a175b4888d48540693eb43-full.jpg

Wiadomo jak to się kończy. Zaczął publicznie zmyślać że go szantażują grożą podkładaniem bomb w Galerii Łomża. Dochodzeniówka ustaliła że konfabuluje a potem wyszło że na żółte kwity na głowę. Takich typów w cieciówce sklepowej nie brak.

Skoro o bombiarzu to podobna jest sprawa PCeta psychicznego Ceśka. Ten podobnie do bombiarza też mocno przejęty stanowiskiem ochroniarza. Tak samo konfabuluje i wali mu na dekiel. Kilka lat temu było głośno w gdy gość zgłosił że w Biedrze gdzie PCet cieciuje porwane opakowania produktów. Wiadomo za to zjebali Ceśka że opierdala się. Cesiek dostał piany na pysku i obiecał zemścić się. Jak opowiedziały dziewczyny z Biedry zatrzymał gościa kiedy ten wychodził ze sklepu i wziął spaloną żarówkę których stos wyrzuciła babka do recyklingu. Zamknął go do kanciapy. Żądał dokumentów krzyczał na sklepie dzwonić po policje. Sprawa w pale się nie mieści. Oczywiście kierownik miał rozum i gościa wypuszczono. Za takie odwały ludzie biorą kancelarię i kierują sprawy do sądu. Wyroki to skazanie z wielu artykułów i do zapłaty kilka klocków kosztów.
Do młodych idących na ochroniarzy. Jak nie macie żadnego szkolenia to zakuć. Żaden cieć nie ma prawa żądać dokumentów od klientów sklepu. Nie ma prawa pozbawiać wolności zamykając w kanciapie gdy klient spokojnie czeka na sklepie. Tylko za to w sądzie są zawiasy. Bezpodstawne zatrzymanie też artykuł. Masz obowiązek wylegitymowania się. Psychiczny Cesiek wszystkie te przepisy złamał. Cud że mu to uszło płazem.
Z tego co chłopaki opowiadają dalej wali mu na dekiel. Zrobił numer ze spleśniałym serem. Z chytrości wymyślił że wkręci kierownika i wysmarował anonim na mylomza.pl że kupił w Biedrze spleśniały ser. Cesiek tak ma. Jego zgłosili to on podjebie innego z ochrony udając skargę kupujących. Żadnych badań psychiatryczno-psychologicznych by nie przeszedł. Ale że wielu cieciujących to kolesie po 7 klasach to bajki Ceśka jak się chwali komandosa milycyjnego łykają jak pelikany. :)
Był taki Waduś walikoń. Tego nie raz dziewczyny w kanciapie łapały jak trzepie konia do pornosa. Cieciowanie w sklepach temat rzeka. Do tej roboty przyjmą prawie każdego. Nie wymagają prawie nic stąd i dziadowskie wypłaty.