Przy okazji tej wypowiedzi i wielu podobnych, warto zastanowić się, dlaczego ludzie na ogół nie zdają sobie sprawy, dlaczego nagle (w ciągu ostatnich 2- 3 lat) np. roboty budowlane podrożały o 80- 150% i, jak w tym przypadku, próbują obarczać winą kierownictwo spółdzielni?
Większość cieszy się z 500+, premier Matoł- usz Morawiecki wciska narodowi i prezesowi ciemnotę o uszczelnieniu wpływów z VAT i tylko ci wstrętni budowlańcy nie chcą już pracować za 10 zł/ godz.
A prawda jest taka, że roboty, które jeszcze 2- 3 lata temu wykonywało się np. za 50 tys teraz kosztują inwestora co najmniej 100- 150 tys. A więc z samego sektora budowlanego wpływy z VATu powinny być co najmniej 100% wyższe. Rząd jak najdłużej będzie starał się utrzymywać inflację na przyzwoitym poziomie różnymi sztuczkami księgowymi ale im dłużej, tym gorsze będzie pierdyknięcie.
Po samych robotach budowlanych widać, że nie ma żadnego uszczelnienia VAT a wręcz odwrotnie- wpływy z VAT powinny być dużo większe.
A koszty inwestycji i remontów rosną wszędzie- najlepszym przykładem jest chyba nasz Urząd Miejski, który stosuje stawki sprzed 2-3 lat i liczy jedynie, że może jakimś cudem uda się wrobić jakiegoś wykonawcę w sfinansowanie swojej inwestycji.