Piotrek29, chciałbyś, aby co mądrzejsza i doświadczona uciekła do prywaciarza?
Niektórzy nie mają pojęcia, że nawet głupie podanie zastrzyku, obliczenie dawki, to nie może być ktoś bez doświadczenia, o rozumowaniu nie wspomnę. Głupie pobranie krwi, to też nie hop siup. Co mówić o poważniejszych ingerencjach w \"ciało\" np gastroskopia. Wiesz, że do tego potrzebny jest odpowiedni kurs?
Przy okazji poproś pielęgniarkę o taki, bo słuchy chodzą, że robią przypadkowe osoby. Mówią, że to na polecenie panującego, bo grunt to oszczędności. Najgorsze, że same te baby na coś takiego pozwalają sobie. Nie dociera, że w razie czego one jedynie odpowiadają?