Też myśle , że z dziećmi było coś nie tak .To tak jak nie kazdy potrafi radzić sobie z problemami i psychika siada. Nie osądzam nikogo, chociaż dzieci powinny mieć pomoc od ośrodków terapeutycznych, jeżeli było z nimi coś nie tak. U nas mentalność ludzi jest taka, że nie potrafimy być tolerancyjni wobec siebie . Ludzie na wózkach i inni niepełnosprawni nie chętnie wychodzą do ludzi, bo czują się gorsi. Odepchnięci, odtrąceni przez rówieśników. Może czas tą mentalność zmienić. Przygarnąć ich do siebie. Nawiązać jakiś kontakt.Pokazać im ,jak ważną role pełnią w naszym życiu. Może tchnęliby w nas wiarę w lepsze jutro.
Pozdrawiam wszystkich niepełnosprawnych!
Wychodżcie z domu bo nie ma nic gorszego od samotności.
Jutro festyn na górce u KRZYŻA przyjdżcie chociaż popatrzeć , oby pogoda dopisała!