czwartek, 09 maja 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Poprzednia wiadomość  |  Następna wiadomość 
nie tylko samochody

Duch arcybiskupa
Nasze publikacje o skandalach w archidiecezji gdańskiej wywołały oburzenie księży z innych regionów. Twierdzą, że pasjonujemy się Głódziem i jego „Actimelkiem”, tracąc z oczu pozostałych władców. Najwięcej protestów otrzymaliśmy z diecezji łomżyńskiej.
- Swoistym signum temporis naszej diecezji jest portret wiszący na honorowym miejscu w jednym z gabinetów biskupa Janusza Stepnowskiego. Schodami na pierwsze piętro i w lewo. Zwykłych interesantów tam nie przyjmuje, bo tuż obok tronu wisi słynny molestant kleryków abp Juliusz Paetz. Dobroczyńca, patron i czuły opiekun Stepnowskiego w początkach jego kariery. Żadnych innych obrazów tam nie ma. Nawet papieża - podkreśla ksiądz A.
Paetz, który po piętnastu latach pracy w Watykanie w styczniu 1983 r. otrzymał sakrę i posadę biskupa łomżyńskiego (sprawował ten urząd do kwietnia 1996 r.), osobiście wyświęcał Stepnowskiego. Kleryk musiał przypaść szefowi do gustu, skoro natychmiast po ukończeniu seminarium (1985 r.) zaoferował mu studia w Hiszpanii. Ks. Janusz zakończył je w 1988 r. doktoratem z prawa kanonicznego. Pojechał następnie do Włoch, gdzie przez rok uczył się języka, by od listopada 1989 r. dostać etat w watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów. Miał wówczas 31 lat.
- Dzięki swoim układom Paetz cały czas go pilotował. Dzisiaj widać, że bardzo skutecznie, skoro nie mający żadnego doświadczenia duszpasterskiego Stepnowski został od razu ordynariuszem. Byłem świadkiem rozmowy, w której ks. prof. Witold J(...) twierdził, że w tamtych czasach na studia zagraniczne i do pracy w Rzymie szli niemal wyłącznie młodzi i bardzo przystojni „żeby dziadkowie mieli z kim się bawić”. W okresie rządów [bp. Stanisława] Stefanka Juliusz miał szlaban na wizyty w Łomży. Teraz dostał „wizę wjazdową” i chętnie odwiedza byłych wychowanków - ironizuje ks. B.
Mówi ksiądz C: - Jestem głęboko przekonany, że w diecezji istnieje lobby gejowskie. Świadczy o tym m.in. fakt, że choć zdecydowana większość żyje w różnych formach konkubinatu hetero-, to jednak najważniejsze stanowiska i najbardziej dochodowe parafie otrzymują księża mający wyraźne preferencje homoseksualne.
Duchowny sypie nazwiskami niczym z rękawa, ale powtarzać ich z oczywistych względów nie będziemy. Opowiada m.in. o wpadce pewnego infułata, który kupił rodzicom molestowanego ministranta mieszkanie żeby wyciszyć skandal, o utrzymankach silnie eksponowanego w katolickich mediach prałata, błyskotliwej karierze kanonika przeniesionego z sąsiedniej diecezji za uleganie „skłonnościom”, byłym przełożonym seminarzystów, a obecnie proboszczu widzianym niedawno w towarzystwie swojego wikarego w warszawskim klubie gejowskim, dyrektorze instytucji diecezjalnej zwanym przez kolegów „dziwką łajdaczącą się po wszystkich diecezjach”, dwóch księżach Andrzejach szczególnie blisko związanych z Paetzem, kochanku kardynała z Kurii Rzymskiej...
Ksiądz D: - Jak ognia unikam teorii spiskowych, ale niektóre zaskakujące awanse wręcz idealnie do nich niestety pasują. Przykładowo: pół roku temu, niczym nie wyróżniający się wykładowca naszego seminarium duchownego 45-letni (wygląda jednak zdecydowanie młodziej) ks. Sławomir Ś(...) został nagle osobistym sekretarzem 65-letniego... niemieckiego abp. Müllera, nowego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, czyli jednej z najważniejszych instytucji w Kościele. Jakim cudem prefekt go wypatrzył? Ano takim, że Ś. zaraz po wyświęceniu (sic!) w 1995 r., oczywiście przez Paetza, został skierowany na studia do Monachium, gdzie ks. prof. Müller wykładał teologię dogmatyczną. No i bardzo się tam zaprzyjaźnili mimo różnicy wieku. Gdy Müller dostał sakrę i biskupstwo Ratyzbony, bodajże dwa razy odwiedził Łomżę, ks. Sławek z kolei jeździł często do Niemiec. Gdy w lipcu 2012 r. został arcybiskupem i szefem Kongregacji, dyskretne spotkania stały się praktycznie niemożliwe, więc ściągnął przyjaciela do siebie. Jak komentowano to w naszej diecezji nie muszę chyba tłumaczyć...
***
Spostrzeżenia i oceny łomżyńskich duchownych nie ograniczają się do lobbingu.
- Wisi mi, kto z kim sypia, oraz za co awansuje, bo dla mnie o wiele bardziej dokuczliwym problemem jest bezwzględne zdzierstwo. Wizytacja kanoniczna biskupa w parafii rozpoczyna się od 10 tys. zł w górę. Gdy włożysz do koperty mniej, to od razu uwagi, że chyba nie dajesz sobie rady. Wcześniej przyjeżdżają dziady zwane „wizytatorami wizytacji wstępnej”, którym trzeba zapłacić co najmniej 1 tys. zł za „odebranie świadectwa wiary”. To samo przed bierzmowaniem. Jeśli biskup wpadnie na kolędę, zainkasuje 2 tys. zł. Gdy Stepnowski obejmował diecezję obowiązywała jednorazowa danina po 800 zł od każdego księdza. Dostał więc w sumie ok. 240 tys. zł. W październiku ub.r. rozpoczął się Rok Wiary i znowu po 800 zł od łebka. Teraz nakazał, żeby księża katecheci pracujący w szkołach oddawali co roku jedną pensję. Całe szczęście, że można ją wpłacać ratalnie. On jeździ wypasionym audi A8, emeryt Stefanek ma audi i opla omegę, a drugi emeryt bp Tadziu Zawistowski, poczciwy chłop, skodę superb. Stefanek przed odejściem kazał wydzielić sobie cztery mieszkania w nowym domu emeryta. Połączył je w jeden apartament o powierzchni ok. 200 mkw. Całą rodzinę wyposażył. Infułat Jan(...) kupił sobie trzecie mieszkanie, kanonik Tadeusz(...) jest właścicielem stacji benzynowej w Ostrowie Mazowieckim, dziekan Zbigniew(...) wybudował wspólnie z bratem prywatną klinikę... - podobnych przykładów mogę wam podać na pęczki. Trzymając sztamę z szefami, można żyć jak pączek w maśle, a później to już samo się nakręca, bo przecież masz z czego płacić - tłumaczy ks. E.
- Źródłem pokaźnych wpływów pasterzy są też księża umoczeni w jakieś afery. Dasz, to żyjesz dalej, dopóki sprawy nie nagłośnią media. Nie dasz, idziesz od razu na aut - dodaje ks. A.
Każdego z naszych rozmówców (spotykaliśmy się indywidualnie) pytaliśmy, dlaczego nie pojadą do Warszawy, żeby poskarżyć się watykańskiemu ambasadorowi abp. Celestino Migliore. Wszyscy jednomyślnie orzekli, że nie są kamikadze, skoro w nuncjaturze „pierwszym po Bogu” jest ks. infułat Karol Ł., rodak z diecezji łomżyńskiej pracujący w tej placówce od ponad 20 lat...

 Odpowiedz na tę wiadomość  |  Wyświetlaj płasko   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 

 Tematy Autor  Data
 nie tylko samochody   
MarcinKosowski 07-05-13 14:38 
 Re: nie tylko samochody   
leśnik 07-05-13 15:25 
 Re: nie tylko samochody   
maruda 07-05-13 15:44 
 Re: nie tylko samochody   
Pax 20-05-13 12:44 
 Re: nie tylko samochody   
Pax 23-05-13 16:27 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org