Dziś w godzinach popołudniowych za wycieraczkę mojego auta została włożona ulotka, wielkości prawie A5, reklamująca sklepy firmowe piekarni z Piątnicy. Generalnie nie mam nic przeciwko ulotkom, zwłaszcza że kiedyś też je roznosiłem. Tym razem jednak prosiłbym pomysłodawcę pomysłu o odrobinę pomyślunku.
Za oknem wciąż mamy zimową aurę, ulotka została umieszczona około godziny 16:00, potem spadło trochę śniegu, o 20:30 wyszedłem żeby wyjąć ową ulotkę. Okazało się, że w wyniku wilgoci przykleiła się do szyby, jej odklejenie na szczęście nie było zbyt kłopotliwe i długotrwałe jednak nie obyło się bez skrobaczki do szyby. Dodatkowo owa ulotka schodziła z szyby w kawałkach przez co tak naprawdę nie miałem szans z zapoznaniem się z jej treścią (no chyba, że ktoś lubi puzzle). Co jest reklamowane zauważyłem po obejrzeniu ulotki na samochodzie obok.
Zastanawia mnie sens takiego umiejscawiania ulotek. Samo usuwanie owej ulotki jest irytujące i raczej nie zachęca do zakupów w sklepach ww. piekarni, poza tym tak naprawdę ciężko doczytać co jest reklamowane. Właściciele rzeczonego przedsiębiorstwa chyba powinni zastanowić się nad sensem takiego sposobu reklamowania własnej firmy.
Właścicielom pojazdów na terenie Os. Południe proponuję obejrzenie swoich szyb nim będzie za późno na szybkie i skuteczne usunięcie kartki.
BTW
kiedyś na forum poruszany już był podobny problem
http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=528387&t=528387&phorum_uriauth