Gdzie się nie dopłaca do basenów, szczególnie do takich miejskich, prawie szkolnych bez części hotelowej, restauracyjnej, konferencyjnej i szerokiego wachlarza innych usług w zakresie odnowy biologicznej i rekreacji?
No, mądrale z obiektywu i inni powielacze sztucznych sensacji, pokażcie taki basen miejski.
Może tym z obiektywu będzie łatwiej znaleźć taki basen w Białymstoku, niech pokażą.
Oczywiście koszty trzeba minimalizować, ale nie przez stworzenie zaporowych cen biletów. Basen i jego dostępność to inwestycja w zdrowie mieszkańców i szeroką pojętą profilaktykę. A jak Łomży na to nie stać to trzeba go zamknąć, można - trzeba będzie otworzyć 1 lub 2 domy starców, dom pomocy społecznej, bardziej rozbudować szpitalnictwo, ośrodki rehabiltacyjne, jakieś kuratorskie ośrodki młodzieżowe przy sądzie itp.