W PG 2 powrócił problem mundurków. Obowiązujące tam kamizelki, estetyczne, pasujące praktycznie do wszystkiego, wykonane z trwałego materiału i przede wszystkim stosunkowo niedrogie, nowa pani dyrektor (a właściwie już nie taka nowa - urzęduje w pg2 już 3 rok) postanowiła w tym roku zacząć zmieniać, a zmiany wprowadzac od klasy pierwszej. Nowy strój codzienny dla chłopców - sweter i koszulka z krótkim rękawem (nie łudźmy się, że wystarszy jedna koszulka i jeden sweter), dla dziewczynek również koszulka i sweter+ spódniczka. Obecny mundurek kosztuje 70zł. Nowy dla chłopcow ok. 80zł, dla dziewczynek 140 zł (1 komplet, do tego należy doliczyć przynajmniej jedną dodatkową koszulkę, dla dziewczynek kilka par rajstop tygodniowo itd.).
Mało tego. Rodzicom, którzy przyszli porozmawiać na temat mundurków pani dyrektor powiedziała, ze są one obowiązkowe, tak ma być i wyprosiła z gabinetu. Może sama zapłaci za mundurki? I przy okazji wymianę ławek i krzeseł, żeby po kilku miesiącach jej wymarzone stroje nadawały się do czegokolwiek.