Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Łomżyńska \"mocna \" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
Dziadek Grand ? to raczej nie on...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
maruda ,to zamień się z 4lomza4
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
oj nie ma, jakby nie emeryturka to by było słabiutko. pozdrawiam obecną młodzież, co to do 67 będzie budżet zasilać !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
Wybaczcie zlewające się słowa-spacja nawala:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
jaki komputer ? podaj parametry
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
na doły życiowe najlepsza jest szklanka dobrego trunku na sen....pomaga na chwilę , ale niestety następnego dnia i tak następuje brutalne zetknięcie z rzeczywistością ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomżyńska \\\"mocna \\\" drużyna Kukizów , to jakieś kpiny :) |
Witajcie... Łomzyński szpital przynajmniej dla mnie to tragedia.... Personel to chyba pominął sie z powołaniem, przynajmniej większa jego część bo zamiast pracować w szpitalu to powinni pracować w jakiejś kostnicy czy domu pogrzebowym. Ja leżałam tam 2 razy. Raz z pierwszą ciążą, którą niestety straciłam, poronienie, trafiłam tam w szoku, a nikt nawet sie mna nie zainteresowal, lezalam sama na sali i dopiero po 4 godz ktos raczyl sie zjawic, a ordynator, cham jak sie patrzy. No ale to nic niedawno urodzilam dziecko, ale zdecydowalam sie rodzic w Bialymstoku, nie zaluje tego wogole, gdybym mila podejmowac drugi raz decyzje, nie zastanawialabym sie ani chwili i znow jechala do Bialego. Rodzilam w klinice, gdzie traktowano mnie jak ksiezniczke. Wogole nie chcialam wracac do domku tak dobrze mi tam bylo. Ale niesttey traf chcial, ze po kilku dniach musialam wyladowac z moim dzieckiem w lomzynskim szpitalu i wierzcie mi codziennie plakalam zeby wyjsc do domu. A jak juz wyszlam to skakalam z radosci jakby z wiezienia mnie wypuscili, zero pomocy ze strony pilegniarek przynajmniej wiekszosci z nich no byly moze 2-3 fajne panie a reszta to masakra. Takze Bialystok rewelacja i nie zmienie zdania. Nie zycze nikomu zeby trafil tutaj na lomzynski oddzial noworodkowy czy porodowke.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |