\"Kard. Dziwisz już w 2006 r. znał sprawę ks. Sadusia. To pole minowe, przed nami jeszcze wiele wstrząsów\"
Dopóki polskim episkopatem będą rządzić te same osoby, żadnego oczyszczenia nie będzie.
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/ks-isakowicz-zaleski-kard-dziwisz-juz-w-2006-r-znal-sprawe-ks-sadusia/x7kk3wm,452ad802
Religia jest jak płciowy męski organ: jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nam przed nosem, to już mamy pewien problem.