4lomza.pl/

Autor: Kama30
...

Re: Sorry, ale nie dokładnie zrozumieliśmy się. Teren który masz na myśli, jest straszny. Nie wiem, czy StraZ miejska coś zaradzi- oni po prostu boją się zapuszczać w te zaklęte rewiry. Tam potrzebna jest policja; natycmiastowe wysokie mandaty i nawet wstrzymanie działalności jednego z tych zakładów.
Ja myślałem zaś o szerszym terenie, gdzie bardzo często łażę z psem na spacer. Przecież jeszcze w ubiegłym roku na polach przylegających do tego terenu były bażanty. Piękne ptaki. Obecnie są - stadko w ilości sztuk 1 bażanta i wspomnienia po nich! Z przerażeniem oglądałem bardzo niedawno scenkę: strażnik miejski ścigał po zaroślach jakiegoś człowieka, który cichcem w krzakach pił piwo puszkowe, a dosłownie obok służbowego samochodu jakiś burak wyrzucił plastykowy worek śmieci. I co? I nic!
Problem, ktory poruszyłaś, jest ważny. Wymaga natychmiastowego załatwienie; Łomża staje się miastem brudnym. To właśnie skutek traktowania tego przysłowiowego papierka po lodach czy innym ciastku!
JEDYNYM ANTYDOTUM MOŻE BYĆ TYLKO OGÓLNA WRAŻLIWOŚĆ NA TE SPRAWY I POSTAWA, JAKĄ TY PRZYJMUJESZ. i BARDZO WYSOKIE KARY!