Zgadzam się, że poziom jest tam niski. Zero nauki, ale nie dziwię się któregoś roku widziałam ze na ostatnim miejscu przyjętych była dziewczyna która miała 20 punktów z egzaminu gimnazjalnego i z ocen, masakra
Na półrocze czy koniec roku i tak postawią ci 2 nawet jeżeli miałeś same jedynki i tak na kilku przedmiotach. Wystarczy tylko, nie podpadniesz żadnej nauczycielce i będziesz pojawiał się na lekcjach. Zasada jest taka jeżeli jedna nauczycielka postawi ci 1 to za nią pójdą inne.
Z tymi ciążami to prawda, płodność tam duża.
Co do matur też się zgadzam. Z mojej klasy maturę zdało z mojej klasy maturę zdało z 8 osób (w klasie było ok. 27 osób).