Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Wyproszenie z lokalu.... |
Byłam w pewnym lokalu na kawie z koleżanką. Fajny wystrój, super klimat wszystko super. Zamówiłyśmy kawę i usiadłyśmy w części ogrodowej lokalu. Pani, która na obsłużyła podała nam kawę. Wypiłyśmy kawę, zjadłyśmy ciacho, ta sama kobieta w między czasie zdążyła posprzątac nasze filiżanki. W pewnym momencie zrobiło się nam chłodno wiec postanowiłyśmy z koleżanką przesiąśc się do cieplejszej częsci lokalu. Usiadłyśmy a w chwilę później ta sama pani podała nam menu co nas z koleżanką zdziwiło, ponieważ już wcześniej wypiłyśmy kawę. No ale zignorowałyśmy to.Pomyślałyśmy, że może podala nam je gdybyśmy jeszcze zechciały coś zamówic. Po chwili kobieta wróciła i zapytała się nas czy czegoś nie podac. My grzecznie odmówiłyśmy a w tym momencie kobieta oznajmiła nam, że jeżeli nic nie zamawiamy to musimy opóścic lokal. My zdziwione przypomniałyśmy jej, że wcześniej przecież siedziałyśmy w ogródku i zamawiałyśmy już kawę. Ona powiedziała , że niestety nie możemy "siedziec przy pustym stoliku".Więc miałyśmy opcję albo coś jeszcze zamówi albo wyjśc. Wyszłyśmy bo nie miałyśmy ochcoty nic więcej zamawiac. Musze przyznac, że było to nieprzyjemne i poczułam się urażona. I tu moje pytanie czy muszę w takiej sytuacji opuścic lokal czy mam prawo w nim pozostac? Dziwana sutuacja.. Trochę tak jakby chciała nas tą "prośbą" zmusic do złożenia kolejnego zamówienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
...a na co liczysz koleżanko? Otwierając lokal właściciel nastawia sie na zyski a nie na ludzi ktorzy przychodzą z własnymi kanapkami... To nie poczekalnia ani schronisko (gdziekolwiek bys nie poszła do tego typu lokalu) Zajmujesz tylko stolik przy ktorym mogly by usiasc osoby nie nastawiające sie na siedzenie i tylko siedzenie... Przykro mi ża dość niemiłą odpowiedź ale zastanów sie czy Ty bys chciala miec lokal i dokladac do niego ponieważ ludzie wypili by po kawie a reszte czasu poprostu tam koczowali... Prąd oraz rachunki za utrzymanie same sie nie zapłacą... Na tego typu posiedzenia polecam biblioteke :] tyle że mowic trzeba troszke ciszej... Pozdrawiam ;) ...Martin Oakson...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Jeżeli były wolne miejsca w lokalu i nie było ludzi,to nie miała prawa was wyprosic.Jeżeli lokal byłby pełen ludzi i nie mieli by gdzie siedziec goscie którzy chcieli cos zjesc to owszem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Trza było się powołać ma marudę , omanie , robcia ,madziarę wszystkie lokale by satały otworem:)))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Rozumiem. Zyski. Rozumiem. Tyle, że uważam również, że o klientów powinno się dbac. To od nich zależy czy się lokal utrzyma czy nie. A ja klientką byłam. Zamnówiłam kawę i ją wypiłam. Potem zmieniłam tylko stolik i wtedy poproszono mnie o wyjście. I przypuszczam, że gdybym mniejsca nie zmieniła nie było by owej prośby. Dopóty dopóki siedziałam na swoim miejscu nikt sie nie czepiał. I zrozumiałabym gdyby nie było miejsca i pojawili by się inni klienci którzy chcieli by usiąsc i coś zamówic. Natomiast w lokalu było dosłownie kilka osób.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Ja do takiego lokalu więcej bym nie zajrzał ;P Czy jak zamówię kawę to mogę krócej siedzieć niż ktoś kto zamówi obiad?? Paranoja... Czy do lokalu idzie się nałykać czy posiedzieć kulturalnie?? Czy to ile będę tam siedział zależy od tego jak szybko skonsumuję?? Może warto pić kawę 5 godzin i być regularnym wnerwiaczem tych sępów na kasę... Nikt normalny nie siedzi przecież pół dnia... A skoro płacę za tą kawę powiedzmy 8 złotych to chyba nie jest to cena samej kawy... Gdyby tak było to może lepiej zainwestować w automaty, mniej opłat, nie trzeba lokalu wynajmować, a klient wypije tańszą kawę... Z takim podejściem sukcesów nie wróżę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Jak już tak się nakręciłaś to bynajmniej powiedz o jaki lokal chodzi, to będę wiedział gdzie iść a co omijać. ______________________________________ Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Na jakiej ulicy ten lokal? Na pewno tam nie pójdę. Zyski zyskami, bez przesady.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Zastanawiałam się w tedy czy nie poprosic kierownika i zapytac o moje prawa co do pobytu tutaj i czy wszystkich klientów w ten sposób traktują. I ciekawe czy ta kobieta miała czelnośc nas wyproscic również z tego względu, że jesteśmy młode? Czy odważyłaby się o to poprosic dorosłe starsze osoby? Szczerze to żałuję, że wtedy tego nie zrobiłam i nie dałam do zrozumienia tej kobiecie, że wyproszenie młodych osób również może przyniesc konsekwencje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Hahaha syfi-jarski menadzment komusze podejście Gówniane podejście jestem Łomżyniakiem więc jestem kimś:))) A u nie wywyższając się ludzi interes kwitnie:)))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
A więc zacznę pracowac nad antyreklamą:P Caffe Zacmienie w Krakowie (nie jestem pewna dokładnie nazwy) jakaś ulica odchodząca od Floriańskiej , nie pamiętam ulicy. W każdym bądź razie jest mi bardzo przykro ponieważ w lokalu na prawdę było mi bardzo przyjemnie pobyc. Oczywiście do momentu... Szkoda...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Oglądaliście wczorajsze kuchenne rewolucje? To tez w temacie, jak paniusia włąścicielka mówi że kuracjusze są zusowcami i nie zależy im na takich klientach. Polecam obejrzenie. Tacy są ludzie niestety. http://kuchennerewolucje.tvn.pl/wideo/mamy-najnowszy-zwiastun-kuchennych-rewolucji,548656.html
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Autor: QQQQ (93.159.160.---) Data: 09-11-12 17:30 Byłam w pewnym lokalu na kawie z koleżanką. Fajny wystrój, super klimat wszystko super. Zamówiłyśmy kawę i usiadłyśmy w części ogrodowej lokalu. To mniemam że to było latem skoro usiadłyście w części ogrodowej. Sporo musiałaś się gryźć z tym problemem skoro opisałaś go prawie zimą:) Ot afera.:))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
ja mam tylko pytanie czy nie wstydzilas sie wejsc do lokalu usiasc i nic nie zamawiac ?mnie by bylo glupio i poprosilbym chociaz szklenke wody .. (wiem ze wczesniej wypilas kawe na ogrodku) 2 .. miewam czasem, sytuacje kiedy cos zamawiam a towarzystwo siedzi sobie przy stoliku dawno juz zjedli czy tam wypili a ja nie mam gdzie usiasc.. to nie jest fajne.. jesli zjadlas czy wypilas to wyjdz jezeli widzisz ze inni klienci nie maja gdzie usiasc.. a tym ktorzy chca pogawedzic namawiam do wolnego spozywania kawki czy tam cos i nikt was nie bd wypraszal Teraz meritum : Uwazam ze pracownica jesli nie bylo ludzi zachowala sie rownie nie dobrze jak i wy wchodzac na pusto .. A teraz przyklad jezeli przychodze do Ciebie w interesach robisz mi kawe okej fajnie jest te 10 min i ide a gdybym tak wypil kawe i za 5 min wrocil posiedziec bo zmarzlem ? ;P niech nikt sie nie uraza mysle ze tu wina lezy po srodku ... ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
jasiu_śmietana byłeś w tym samym lokalu co ja Ty byłeś incognito ja byłem no ofxical bez marudów omani robciów i głupiej reszty i czułem się swobodnie> Jak u siebie w domu a dlaczego wstąp tam kiedyś nieofficjalnie i potwierdzisz moje zdanie..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Czemu na samym wstępie nie napisalas, ze nie chodzi o zadej lomzynski lokal? to jest forum poswiecone miastu Łomża a nie Krakowa :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
cichociemny na krupki mieszkasz:))) chyba:)))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
CXRSa1 nie potwierdze i nie zaprzeczę :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Sytuacja miała miejsce dzisiaj, kilka godzin temu. Ale to nie tak. Lokal jest ciekawie zagospodarowany. Ogród jest zabudowany całkowicie, ale jest również salą dla palących czyli tego czego szukałyśmy.(Więc generalnie siedziałyśmy w lokalu a nie na zewnątrz.Sale nie był niczym odgrodzone, drzwi były otwarte. Z racji tego, że było chłodno po pewnym czasie zmarzłyśmy i stwierdziłyśmy,że nie będziemy już palic więc lepiej będzie usiąśc w części dla niepalących gdzie było cieplej. I kolejny raz powtarzam, że nie przyszłam tam posiedziec nic nie zamawiając bo uważam ze tak się nie robi. I tak. Byłoby mi głupio. Ale ja złożyłam zamówienie. Czyli byłam tą klientką. Natomiast jeżeli chcę się z kimś spotkac i przypuszczalnie mam ochotę rozmawiac ze znajomą więcej niż 30 min (a nie wyobrażam sobie pic dłużej jednej filiżanki) to czy muszę zamówic trzy kawy by w spokoju posiedziec półtorej godziny nie obawiając się o wyrzucenie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Bo chciałam uzyskac tylko szybką odpowiedz czy mieli prawo mnie wyrzucic. Nie zwracałam uwagi czy to takie a takie forum. Ale chyba prawa w tych dwóch miastach się nie różnią ;P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
A i w lokalu było na prawdę bardzo dużo miejsca. Sporo wolnych stolików. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby cierpieli na brak klientów jeżeli maja taki stosunek do wszystkich swoich klientów.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
wiesz to dosc sporna sytuacja i wg mojej opinii ciezko byc tu sedzia aczkolwiek osmiele sie stwierdzic, ze wiecej argumentow przemawia za toba :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
cichociemny spoko:))) gdzieś tam pomieszkujesz:)))))tylko uważaj na zdeprawowane towarzystwo Łomżyńskie bo Cie zjedzą na necie:))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
CXRSa1 dzieki :) mysle, ze jakos sobie poradze ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
olać taki lokal z daleka,co za idiota to prowadzi hahhaa,podaj nazwe lokalu żebym omijał z daleka aa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
QQQQ typowe chamstwo ;Łomżyńskie :))) bo w normalnych lokalach nie ważne ile wydasz będziesz traktowa z powagą i cooltórą/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Napiwku nie daliście hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
QQQ, dlaczego po prostu nie zamowilas np. soczku czy tez czego kolwiek co umililo by rozmowe z kolezanka? mysle ze to bylo by najelepsze rozwiazanie. Oczywiscie, pracownica mogla w troche milszy sposob powiedziec, zebyscie cos zamowily ale to juz inna sprawa :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Kraków to nie Łomża, inna gadka, inna kultura ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Bo Krakowianie to centusie :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Może w czasie przemieszczania się waszego minęła 20.00 i pani uznała że pora spać, ewentualnie poznała że z Łomży jesteście!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Czy to Kraków,czy Łomża klient to klient.Nie powinno być takiej sytuacji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Omania czy się opłaca zabawa czyimś kosztem????? Zajmiecie swym życiem:)))) Wreszcie fałszywi:))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
he jak za komuny
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Lokal nazywa się caffe coś tam. Zamówiły kawy, wypiły, więc o co chodzi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
witam ,jesli to byl prywatny lokal,to nie masz zadnych praw
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Samuraju, baju baju. Mamy sporo praw, tylko czasem prościej jest wyjść niż wdawać się w awanturę. art. 135 KW "Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym , ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny" Co do opisywanej przez miss QQQQ sytuacji... prawdopodobnie obsługa mogła tak zrobić. Z pewnością zachowała się niewłaściwie. Na poziomie meliny a nie porządnej knajpy. Życie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
A może personel lokalu ma problem z panienkami co to kawkę zamówią i czekają cały wieczór na bóg wie kogo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
kawiarnia czy restauracja to nie poczekalnia czy czytelnia. Nasza obecność w tym lokalu winna byc ograniczona czasem konsumpcji. Oczywiście dla kazdego będzie on inny bo każdy ma swój rytm. Nie będzie tez on kończył się wraz wypiciem ostatniego łyka kawy czy łyzki deseru. Do wszystkiego trzeba podejśc zdrowo. Z pewnościa nie sa to miejsca do lansu i bansu za friko. Fantic
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
natomiast to co ty opisujesz jest zwyczajnym brakiem taktu i kultury ze strony osoby prowadzacej lokal .W takim przypadku nalezy taki lokal omijać szerokim łukiem bo prowadzący lokal ma duzy wpływ na poziom i atmosfere lokalu. Inaczej mówiąc jak burak moze coś stworzyć poza burakiem. Dodam ,że rzecz jasna do kawiarni nie idzie się po to tylko aby się napić kawy i najeśc ciasteczczy innych pierdół . Jest to niebywała okazja aby się przy tej kawie z kims spotkać porozmawiać. Fantic
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wyproszenie z lokalu.... |
Nawet z poczekalni na dworcu cie przepędzą jak będziesz okupowała ja nadmiernie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |