4lomza.pl/

To jest smieszne ,zeby lekarze twierdzili ,ze zarabiaja po 1300 zlotych ,wiec jesli to prawda ,niech wyjasni mi ktorys ,ze za te pieniadze stac ich kupic samochod {nowy oczywiscie} ,postawic dom w rok,miec najnowszy sprzet elektroniczny.Bo ja zarabiam 2000 zlotych i jakos nie moge sie tak szybko dorobic.Pozatym niech nie pisza ,za pracuja po 300 godzin miesiecznie bo i tak nie uwierze ,,ze wyjezdzaja do innych miast i maja prywatne praktyki skoro maja na miejscu zamieszkania prywatne gabinety ,wiec sa na miejscu.I jak to jest ,ze przyjmuja prywatnych pacjentow w czasie dyzuru szpitalnego ,wykonuja badania na sprzecie szpitalnym nie placac za jego uzytkowanie? Dlaczego jestem ''gorszym ''pacjentem ,jesli nie dam w ''lape'' lub dowodu wdziecznosci skoro to ja placac podatki oplacilam pana lekarza studia a teraz placac ciagle skladki na ubezpieczenie zdrowotne i podatki utrzymuje jego i jego rodzine?Wyjasni mi ktos ta zawilosc.Pozatym u nas w szpitalu jet tylko kilku Panow Doktorow reszta to lekarze ze specjalizacja lub bez wiec nie mylmy pojec.I zadajmy zeby zaczeli traktowac pacjentow z szacunkiem jak ludzi nie cholote.Ps.Kto zna normalnego lekarza ,ktory traktuje wszystkich po ludzxku

Nasi kochani lekarze (ogromna wiekszosc) sa na tzn 'kontraktach'... czyli poza tymi 1300,- majajeszcze kilka razy wiecej z dodatkowaych dyzurow.

zadnych konkretów same slogany
takie bicie piany
po co wogole tracic czas na pisanie takich rzeczy :/

--------------------------
running with scissors

niech sobie zarabiają :) też bym chciał zarabiać jak najwięcej, jednak niech nie dziadują, ale niech kombinują ile się da? czy mi to przeszkadza? nie!

Zgadzam się z Izą 28
Wystarczyło by żeby nie mogli korzystać ze sprzętu szpitalnego do celów prywatnych i w czasie dyżuru nie przyjmowali swoich pacjentów, którzy leczą się u nich prywatnie to by dopiero im głupio było...

ooo świeta racja

;)