piątek, 18 lipca 2025 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
"Chamska" odmiana katolicyzmu?

Nowych dróg nie obsadzają drzewami, a niektórzy "miłośnicy samochodów" chcieliby wyciąć już istniejące mimo, że większość ciężkich wypadków wynika ze zderzeń samochodów. Kiedy nie starcza umiejętności, wyobraźni i rozumu, a przy tym ma się nadmierne mniemanie o swoich umiejętnościach- to szuka się przyczym wszędzie, tylko nie u siebie ("ja jestem wielkim mistrzem kierownicy, tylko to drzewo mi stanęło na drodze"). Drzewa nie stoją jedno przy drugim jak mur więc czemu taki "wspaniały kierowca" nie trafia "pomiędzy"? :-)

apostata

ks. Tischner:
"Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

mmmmmm maćku palce lizać - dziękuję :) za trunek również :)

Pozdrawiam



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

aha
Cytat:


(bez jakiegokolwiek sql'a, itp).


to polecam TAD 2.0 tylko niestety cenowo nie jest przygotowany na nasz rynek :)))

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

<WYPOSAZONY> Czesc GORACA. Jak wygladasz ?
<GORACA> Mam na sobie czerwona, jedwabna bluzeczke, spódniczke mini i buty na obcasie. Codziennie trenuje jogging. Jestem perfekcyjna, mam wymiary 90-60-90.A Ty jak wygladasz?
<WYPOSAZONY> Mam 190 cm wzrostu i waze 110 kg. Mam na sobie bokserki z wyprzedazy w markecie. Mam równiez na sobie koszulke z plamkami z sosu, które zostaly po obiedzie. Smiesznie pachnie ten sos...
<GORACA>Chce Ciebie. Bedziesz kochac sie ze mna?
<WYPOSAZONY> OK!
<GORACA> Jestesmy w mojej sypialni. Lagodna muzyka szczy sie z glosników, na mojej szafce i na stoliku stoja zapalone swieczki. Spogladam w Twoje oczy i usmiecham sie. Moje dlonie dotykaja Twojego ciala, znajdujac droge do Twojego krocza i zaczynaja masowac Twojego olbrzyma.
<WYPOSAZONY>Zaczynam sie pocic, mam dusznosci.
<GORACA> Podnosze Twoja koszulke i zaczynam calowac Twój tors
<WYPOSAZONY>Teraz ja rozpinam Twoja bluzeczke.
<GORACA>Mrucze delikatnie...
<WYPOSAZONY> Chwytam Twoja bluzke i zdejmuje ja z Ciebie powoli...
<GORACA> Odrzucam glowe do tylu i bluzka rozkosznie zeslizguje sie po mojej skórze. Sciskam Twojego olbrzyma szybciej...
<WYPOSAZONY> Moja reka szarpnalo niespodziewanie i rozrywam Twoja bluzke. Przepraszam!
<GORACA>Nie szkodzi, nie byla droga.
<WYPOSAZONY> Zaplace Ci za nia.
<GORACA> Nie przejmuj sie. Mam zalozony czarny biustonosz. Moje piersi unosza sie i opadaja w tempie mojego coraz szybszego oddechu..
WYPOSAZONY>Placze sie z zapieciem Twojego stanika. Mysle, ze sie zacial. Masz tu jakies nozyczki ?
<GORACA>Chwytam Twoja dlon i caluje ja delikatnie. Siegam do tylu i rozpinam zapiecie. Biustonosz zeslizguje sie po moim ciele. Powietrze oddzialuje na moje piersi, moje sutki twardnieja...
<WYPOSAZONY>Jak to zrobilas? Podnosze stanik i sprawdzam zapiecie.
<GORACA>Wyginam plecy w luk. Och kochanie! Chce czuc Twój jezyk na calym ciele...
<WYPOSAZONY>Zostawiam stanik. Lize Twoje piersi. One sa mile!
<GORACA>Bawie sie Twoimi wlosami i caluje Twoje ucho...
<WYPOSAZONY> Nagle kichnalem. Twoje piersi pokryte sa slina i flegma.
<GORACA> Co?
<WYPOSAZONY> Przepraszam, naprawde nie chcialem.
<GORACA>Scieram to pozostalosciami mojej bluzki.
<WYPOSAZONY> Ok wiec ja zrzucam z Ciebie ta mokra bluzke.
<GORACA>Zdejmuje Twoje spocone bokserki i bawie sie Twoim twardym narzedziem.
<WYPOSAZONY>Piszcze jak kobieta! Masz lodowate rece!
<GORACA>Unosze moja spódniczke. Zdejmij moje majteczki.
<WYPOSAZONY>Zdejmuje Twoja bielizne. Mój jezyk piesci cale Twoje cialo i zbliza sie do Twojej... Czekaj chwilke...
<GORACA>Co sie stalo ?
<WYPOSAZONY>Polknalem Twój wlos lonowy i krztusze sie nim!
<GORACA>Wszystko w porzadku ?
<WYPOSAZONY>Mam problem z kaszlem, zaczynam sie dusic i czerwienic.
<GORACA>Jak Ci moge pomóc?
<WYPOSAZONY>Biegne do kuchni potykajac sie o meble, szukam szklanki. Gdzie trzymasz szklanki ?
<GOPRACA>W szafce z prawej strony zlewu.
<WYPOSAZONY>Wypijam kubek wody. Juz mi lepiej.
<GORACA>Wróc do mnie kochasiu...
<WYPOSAZONY>Juz tylko kubek umyje.
<GORACA>Czekam rozpalona w lózku...
<WYPOSAZONY>Osuszam kubek i chowam go do szafki. Wracam do sypialni. Tu jest ciemno, chyba zabladzilem, gdzie jest sypialnia?
<GORACA>Ostatnie drzwi z lewej strony korytarza
<WYPOSAZONY>Znalazlem.
<GOARCA>Zrywam z Ciebie bokserki. Jecze z rozkoszy, pragne Cie strasznie...
<WYPOSAZONY>Ja Ciebie tez.
<GORACA>Zdjelam Twoje gatki. Caluje Cie namietnie - nasze rozpalone ciala naciskaja na siebie...
<WYPOSAZONY>Twoja twarz wciska moje okulary w moja twarz, to boli.
<GORACA>To czemu ich nie zdejmiesz ?
<WYPOSAZONY>Ok, zdejmuje okulary, ale zle bez nich widze. Klade je na nocnym stoliku.
<GORACA>Przewracam sie w lózku, zrób to wreszcie kotku!
<WYPOSAZONY>Dobrze, ale musze sie odlac. Na slepo ide do ubikacji.
<GORACA>Ale pospiesz sie mój kochanku...
<WYPOSAZONY>Znalazlem lazienke ale jest w niej ciemno. Wyszukuje dotykiem toalety. Unosze klape.
<GORACA>Kochasiu niecierpliwe sie...
<WYPOSAZONY>Daje rade, potrzebuje umyc rece ale nie moge znalezc umywalki. Ala !
<GORACA>Co znowu ?
<WYPOSAZONY>Wlasnie zdalem sobie sprawe z tego, ze nasikalem do Twojego kosza na pranie. Przepraszam jeszcze raz. Juz wracam na slepo do sypialni.
<GORACA>Tak, czekam.
<WYPOSAZONY>Teraz wloze mojego... no wiesz... sprzet... w Twój kobiecy... ten... sprzet.
<GORACA>Tak! Zrób to! Teraz!
<WYPOSAZONY>Pieszcze Twój tyleczek, to takie przyjemne. Caluje Twoja szyje. Oho, mam maly problem...
<GORACA>Poruszam tyleczkiem w tyl i naprzód jeczac! Nie wytrzymam dluzej! Wejdz we mnie! Przelec mnie teraz!
<WYPOSAZONY>Jestem flak.
<GORACA>Co?
<WYPOSAZONY>Jestem miekki. Nie mam erekcji.
<GORACA>Wstaje, odwracam sie i patrze z niedowierzaniem na Ciebie.
<WYPOSAZONY>Siadam ze smutkiem na twarzy. Mój penis jest miekki. Zaloze okulary, moze zobacze co jest nie tak.
<GORACA>Nie, niewazne. Ubieram sie. Zakladam bielizne i moja mokra bluzke.
<WYPOSAZONY>Nie, zaczekaj! Teraz ja w pospiechu staram sie znalezc nocny stolik. Dotykam stolika, a szukajac okularów przewracam puszki z perfumami, zdjecia i Twoje swieczki!
<GORACA>Zapinam bluzke. Ubieram buty.
<WYPOSAZONY>Czekaj! Znalazlem okulary! Zakladam je. O mój Boze! Jedna z Twoich swieczek poszla na firanke i teraz firanka sie pali! Zszokowany patrze na to!
<GORACA>Idz do diabla. Wylogowuje sie frajerze!
<WYPOSAZONY>A teraz zajal sie dywan! O eeeeeeee...
odchodzi ~GORACA

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

Może ktos powie ze do Ślaska lub Pomorza należymy ?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

Jobel - i wlasnie o tym mowie.Masz racje tylko istnienie takich klubow w Łomzy przez najblizszych pare lat nie ma najmiejszego sensu z dwoch podstawowych powodow: po pierwsze-Łomza dopiero stara sie byc miastem studenckim , bo takie kluby utrzymuja sie ze studentow i ludzi mlodych, a nie z dzieci . A po drugie ile jest osob zainteresowanych takim klubem w Łomzy(chodzi mi o muzyke) ? I teraz zastanow sie , ty pojdziesz tam raz w miesiacu ,ja tam pojde raz w miesiacu i ktos tam jeszcze ...i on sie z nas nie utrzyma. W Łomzy preferowana" muzyka" to Kaja Paschalska, Brodka ,Lerek i jego zajeb...panienka .Przykro mi to stwierdzic ale Łomza jako miasto nie dorosla jeszcze do takich klubow , tutaj goruje tzw. zloty srodek czyli jadlodajnia w dzien , potupaja wieczorem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

Jako, że ciągle się dokształcam co 2 tygodnie jestem na PBw Bialym. Zajeżdżam czasem do Makro lub Auchan. Ostatnio byłam w Auchan, ponieważ chciałam zajsć do jednego z butików a przy okazji zaszliśmy z mężem na główną salę sprzedażową i zrobiliśmy zakupy spozywcze na drobna sumę, a m.in. kupilismy mleczko słodzone w tubce. W Auchan kosztowało ono 2,59, a 2 dni później zobaczyłam takie w sklepie w Łomży na Bernatowicza po 2,29zł. I absolutnie nie było ono przeterminowane. Wkurzyłam sie na siebie, ale nie dlatego,że przepłaciłam 0,30zł, tylko dlatego, że wiem, że w Auchan są tanie rzeczy tylko wybrane, reszta wiadomo. I wkurzyłam sie takze na siebie, za to, że tak doskonale znając mechanizmy sprzedaży w supermarketach ulegam im i popełniam takie same błędy jak wiekszosć ludzi, nie zdajacych sobie sprawy jak wielki wplyw na ich decyzje zakupowe mają supermarkety.
A w Makro są bardzo atrakcyjne ceny, tylko w zbiorczych opakowaniach. Tak więc detalistom oplaca sie tam kupować. Ale błagam nie przesadzajcie z tą 50% marżą. Przecież jakby tak w rzeczywistosci było to wiekszosć z Was pootwierałaby sklepy i trzaskała kasę aż miło.
Osobiście nie jestem radykalnie nastawiona przeciwko hipermarketowi w Łomży. Na stanowisko, które reprezentuje składaja sie zarówno + i -, i przede wszystkim staram sie nie przejaskrawiac sytuacji ani w jedną ani w drugą stronę.
Pozdrawiam:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

dobre dobre

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: "Chamska" odmiana katolicyzmu?

Ja proponowałbym nowe kino :), jakiś jeden a porządny lokal ...

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org