4lomza.pl/

pozdroofki dla NiebieWskich i wszystkich naruszajacych prawa! Sama ostatnio przeszlam se srodkiem ulicy a do pasow mialam ledwo 20 mwtrow szedl policjant nawet uwagi mi nie zwrocil:P i chyba to jego blod :D

możliwe!kto to wie ... może nastepna elektrownia wyjebała się w powietrze i ziemia zakiwała się ;_)

nar

No i następna jakaś nudna opowiastka o Łomży żeby była taka że W Łomży w roku 1986 Wybudowano Elektrownie Jądrowo z Wielkim Skutkiem dla Społeczeństwa . Kilka miesięcy po wybudowaniu elektrowni zrobiono o 3 km od elektrowni osiedle bloków,sklepów i placów zabaw dla pracowników elektrowni i nietylko.Te osiedle rozbudowało się i powstało miasto Łomża w roku 1988 elektrownia wybuchła ! A jak ona stała na Górce o nazwie Bona to paliwo jądrowe popłyneło w dół i przedostało się do rzeki o nazwie Narew paliwo płyneło w dół znaczy do Ostrołeki i Warszawy i pokoleji wszystko zabijało i promieniowało po dwuch dniach kapneli sie że wybuchła elektrownia Łomża ale wtedy nic juz nie można było zrobić....C.D.N.....

Moje Własne Wydawnictwo Fantastyczne.

Nie zebym sie czepial ale : ... Wybudowali nam podrubę Stokrotki
^^^^^^
slowniki.onet.pl ;)

Woda na oko czysta. Nieprzegotowanej nie próbowałem. Od dwudziestu lat. A że w nocy brak ciepłej? Pytanie raczej do kotłowego, który w piecu pali. Może woli wódę i o tej porze nie ma już siły machać szuflą?

Niech poczerwienieje bardziej, jak pokombinuje z kalamburkiem: BÓJ W HUCIE...

KAZY TUTAJ PISZE NIE MA COS TAM: TO ŹLE PRACUJE: A PO CO TO POSTAWILI: A CZY TY CZYMŚ SIE ZAJMUJESZ MOZE JAKIES HOBBY COS PO SWOICH OBOWIAZKACH (SZKOLA; PRACA) ???????

todek

Co się dziwicie ludziom szturmującym Stokrotkę? Nie rozumiem tego? Dla mieszkańców Łomży - to jakaś atrackcja - otwarcie sklepu, czy czegokolwiek innego - ale coś się dzieje!! A poza tym - jakie atrackcje czekają w tym mieście emerytów i rencistów???? Co takiego się dzieje??
A że to przypominało skecz z kaberetu Ani Mru Mru - no cóż - przymajnmiej było smiesznie - a ze nie tym co się pchali?! To ich wybór - mozna było stanąć z boku i popatrzec!! Też atrakcja!!

Ja na brak rozrywki i atrakcji w pracy narzekać nie mogę :-)
...ale jak wrócę,to zawsze znajdę chwilkę,by poświęcić się muzyce

Nie widziałeś go już, bo dostał bilet i jest teraz już gdzieś na Morzu Północnym na okręcie podwodnym :)

Ja tez kiedys nie lubiłem tego miejsca, ale już mam spory czas spokój. Teraz to mi się śmać chce, pracował tam taki mjr. Wróbwel albo Sikora i ja ciągle (co roku) chodziłęm do niego - gdyż on 'obsługiwał' studentów. I ciągle myliłem się pytając 'ja do mjr. Sikory', a sałdat w stróżówce na to: 'nie Sikory tylko Wróbla', albo odwrotnie - jednak co roku sie myliłem (z wrażenia). Ciekawym, czy dzisiaj też jest obowiązkowa służba wojskowa?
Pozdro.

ryskago : Niestety, nawet przy maksimum chęci nie uda się zrobić lodowiska, bo mrozu nie ma (chyba, że sztuczne).
Ja prawdziwą zimą jeżdżę na łyżwach na starorzeczach koło Bony, czasem jadę za Jeziorko, a czasem po prostu wzdłuż brzegu rzeki, jeśli jest gruby lód.
W zeszłym roku chyba było lodowisko na strzelnicy.
Fajnie byłoby, żeby zrobiono lodowiskow centrum - na Placu Czerwonym albo na starym dworcu. Takie z muzyczką, a wieczorem z lampionami...

Człowiek się naogląda starych filmów albo amerykańskich komedii romantycznych i potem wydziwia ;-)

aj...kiedys to sie chodzilo do tych cafejek...pamietam jak pierwszy raz zobaczylem Cs :D