4lomza.pl/

To jakaś porażka. Płakać.mi się chce jak czytam, że rekompensatą za utratę ogrodu ma być ,,wypasiony\" plac zabaw. Ileż można się bujać na huśtawce czy siedzieć w piaskownicy. W ogrodzie dzieciaki mają wiele swobody, mogą biegać nie wpadając na siebie, nawet jeśli na dwór wyjdzie więcej grup, grać w piłkę, organizować pikniki rodzinne, odpoczywać w cieniu drzew w gorący dzień. Jak można doprowadzić do odebrania im tego. Czy naprawdę nie można tych zmian zatrzymać? To przedszkole należy do dzieci, do ich rodziców, dlaczego nikt nas nie zapytał o zdanie w sprawie zmian...

cook

Też jestem mamą przedszkolaka z Piąteczki i nie wyobrażam sobie, że od przyszłego roku moje dziecko będzie chodziło na plac budowy. Jakie tam będą warunki? Zero placu zabaw, a do tego hałas. I współczuję w przyszłości ludziom mieszkającym w tym bloku- z jednej strony ruchliwa ulica Sikorskiego, a na dole przedszkole- będzie słychać dzieci cały dzień, co dla niektórych będzie męczące. Głupia decyzja. Wciska się blok w każdy możliwy kawałek jeszcze wolnej ziemi. A plany były zupełnie inne.

Mam identyczne zdanie na ten temat, jak cook.....Mieszkam w bloku obok przedszkola i widzę na co dzień, jak tam jest na razie fajnie. Wnuczek mój chodził do tego przedszkola. On i jego rodzice byli bardzo zadowoleni. Teraz z okna widzę dzieciaków bawiących się w ogrodzie, oglądam różne imprezy typu pikniki rodzinne, które tam się odbywają......Mam małą nadzieję, że to nie jest ostateczna decyzja Ratusza.

JOHNY

Też jestem wstrząśnięta tą zmianą. Wybraliśmy to przedszkole z racji na przestrzeń na placu zabaw. I nie przeszkadza nam jego skromne wyposażenie. Dzieci wolą biegać, szaleć wśrod drzew a nie siedzieć na malej powierzchni wypasionego plastikowego placyku zabaw.
Tu nie dzieci są ważne, tylko kasa - przykra rzeczywistości :(

Przedszkole należy do dzieci i rodziców? Buhahaha, owszem, jak sobie wybudują :)

Przedszkole niby tak a przyległy teren? Chociaż dobrze że nie wymyślili tam obok wysypiska śmieci bo było by bliżej niż do czartorji

\"Ja jak Ja\" - ty zawsze wszystko tak dosłownie???

cook

Włodarze maja w dupie dzieci i rodziców, liczy sie tylko propaganda sukcesu. Nikt sie nikogo nie pytal o zdanie po prostu sobie wymyślili i już. Przedszkole w bloku z ponad setka dzieci, gratuluje pomysłu bezmózgim urzędasom !!!

Oto jak młokosowi pomiewszało się w głowie czyli demony władzy i kasy opętanych, a ciemny lud komży modlić się i niech milczy ,bo chrzan wszystko zchrzanił i dalej dla władzy opętanych zrobi wszzystko co aparatczyki z wawy nakażą największą głupotę w komży.Tak jest jak żądzi ktoś komu nie dał bym zarządzać małym sklepikiem osiedlowym .żądzi to BŁĄD.y.orto.

Anatol M.

Przedszkole istnieje od 70 lat, a jego wizytówką jest duży ogródek dla dzieci,. Prezydent w swoim przemówieniu mówił o tym, że pani dyrektor i rodzice od lat zabiegają o remont przedszkola. Ale chyba nie o taki PANIE PREZYDENCIE! Sam pan powiedział, że były brane pod uwagę tereny po PKP, bo teren jest zaniedbany. I to rozumiem, należy wykorzystywać takie tereny, bo nie są one wizytówką miasta. Ale po co niszczyć coś co funkcjonuje bardzo dobrze. Czy pośpiech jest jedynym wyznacznikiem? Wygląda na to, że tak, bo sam pomysł połączenia bloku mieszkalnego z przedszkolem jest wręcz absurdalny. Ja jednak mam nadzieję, że władze miasta wycofają się z tego i znajdą miejsce, w którym wybudowane zostaną mieszkania bez krzywdzenia małych mieszkańców naszego miasta.

Tereny PKP to jest dopiero poroniony pomysł.

To jest obszar wykorzystywany przez przemysł z Łomży i okolic. Wymaga uporządkowania ale nie likwidacji torów i budowy bloków.

Najlepiej to zlikwidować infrastrukturę dla przemysłu a potem narzekać że pracy nie ma

Jeden pociąg w miesiącu- normalnie przemysł w Łomży upadnie od razu. Tym pociągiem przywożą węgiel do Barbórki nic więcej !!!

Smutne zmiany to w całej Łomży nastały , z hajs podatników baluj .

cook napisał(a):

> To jakaś porażka. Płakać.mi się chce jak czytam, że
> rekompensatą za utratę ogrodu ma być ,,wypasiony\\\" plac
> zabaw. Ileż można się bujać na huśtawce czy siedzieć w
> piaskownicy. W ogrodzie dzieciaki mają wiele swobody, mogą
> biegać nie wpadając na siebie, nawet jeśli na dwór wyjdzie
> więcej grup, grać w piłkę, organizować pikniki rodzinne,
> odpoczywać w cieniu drzew w gorący dzień. Jak można
> doprowadzić do odebrania im tego. Czy naprawdę nie można
> tych zmian zatrzymać? To przedszkole należy do dzieci, do ich
> rodziców, dlaczego nikt nas nie zapytał o zdanie w sprawie
> zmian...
>


Przykro mi że nikt nie konsultuje takich rzeczy.

Ale place zabaw też mogą wyglądać dobrze i wiele osób może z nich skorzystać.

Wyposażeniem placów zabaw zajmuje się https://place-zabaw-trampoliny.warszawa.pl/