4lomza.pl/

Czy tylko moj listonosz jest leniwy? Za każdym razem zostawia avizo w skrzynce, mimo tego iż bylam w domu.

h0jowe forum

mialas es sluchawki n'a uszach jak dzwonil listonosz,i nie slyszalas es dzwonka

u mie tesz awizo daje .

bo zakupy to sie robi w sklepach a nie na allegro dlatego, przesyłkę ślą poleconym, dziady bo taniej , a płacisz za paczkę, dlatego miałaś awizo

mam to samo jestem w domu a mimo to zostawia na poczcie pewnie ten sam listonosz;),

bladyuk ma racje. Kurtka nawet potrafi przyjsc listem poleconym bo jest rzeczywiscie taniej (teraz wprowadzili e-przesylke ktora jest tansza od paczki moze to zmniejszy "problem") i jak ten biedny listonosz ma taka kurtke wsadzic do torby a przeciez dziennie listow poleconych ma dziesiatki.

(-_-)

listonosze z poczty to sa naprawde tacy panowie ze ajj szkoda gadac.
Codziennie odbieram w pracy od nich listy i przesylki i codziennie jakies uzeranie jest z nimi 5 minut nawet hu....... nie chca zaczekac przy czym kurierzy innych firm maja od nich o wiele wiecej paczek i czekaja nawet 20 min bo im placa od zdanej paczki a nie jak w poczcie od przepracowanych godzin. Najlepszy jest skarpeciarz :) oj niby co to nie on ale jak porozmawial z moim prezesem to odrazu poskutkowalo a na grubcia to skarge zlozylem telefoniczna do kierowniczki poczty odrazu pomoglo :)

.

grabek800 masz cos wspólnego z doręczycielem,tyle ,ze on doręcza przesylki a TY jestes DONOSICIELEM,jednym slowem podjebales listonosza i pewnie napawasz się dumą

z listonoszem to jest tak...
jak mu się nie mieści, bo paczki czasem są za duże, to w ogólnie nie bierze przesyłki z poczty, tylko wrzuca gotowe awizo.

i to jest rozwiązanie waszej zagadki.

Podjebałeś obywatela, urzędnika państwowego, listonosza, mężczyznę, ojca, męża, brata, syna...podjebałeś...podjebałeś.

http://www.youtube.com/watch?v=awYVlAv6Cek

Pierdolita głupoty ja jak coś zamawiam np na allegro zawsze przychodzi przesyłka paczka co tam wie jeszcze ale zawsze przychodzi listonosz i na góre i czy płace czy nie to na góre przyniesie i spokój oczywiście jak jestem w domu i zawsze widzę że samochodem jezdzi więc po torbach nie wsadza ale jak wy zamawiacie i za przesyłke chcecie zapłacić 5zł to wiadomo że to odbija się na jakości.

Autor: jawiemonawie (---.internetia.net.pl)
Data: 07-10-10 20:05

Podjebałeś obywatela, urzędnika państwowego, listonosza, mężczyznę, ojca, męża, brata, syna...podjebałeś...podjebałeś.




to poczta polska nieudolnie próbuje podjebać DHLa...

No i podjebał jego problem czy będzie miał wyrzuty sumienia czy nie,ale jak wszyscy beda sie opierdalac i kazdy bedzie przymykać oko to bedziemy mieli gorszy syf niż jest ,a poczta polska to jest wiadomo ... ile razy ja nie pojde to za każdym razem na poczcie pani za okienkiem nie miło się patrzy na mnie i na moje paczki jak bym bombe miał w nich a druga pani zawsze rozmawia przez telefon i o przecenach na torebki i inne pierdoly czas na rozmowy jest po pracy jeszcze przez telefon a nie kiedy kolejka jest po same dzwi .

Do mnie też przynosi tylko awizo, to że ma wiele takich przesyłek i wszystkich nie da rady zabrać , to ja rozumiem, ale dlaczego na awizo jest napisane że nikogo w domu niebyło jeśli zawsze ktoś jest

śLeDcZy ma racje jak bedzie sie popuszczalo wszystkim to sie rozbestwia i nic z tego nie bedzie a czy to maz czy brat czy syn jeb.... mnie to niech sie martwi on sam krótko mowiac mam wyj....ane na to :))




"Jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą dup....."

mój ostatnio też awizo zostawił mimo, że cały czas w domu byłam. pierwszy raz mi się to zdarzyło ale ostatnio listonosz się zmienił. wcześniej nie było takich problemów

witam ponownie,
trzeba sie zastanowić jak listonosz ja wsadzić do tej torby około 100 poleconych nawet nie koniecznie kurtek , ale np ktoś zamówi sobie buty, klapki, zestaw kosmetyków lub coś podobnego gabarytowo, to jest nie możliwe, ludzie sa takimi sępami na głupie 2 zł , ponieważ załóżmy list polecony kosztuje 9zł a paczka 11zł, przy czym paczkę przywozi samochodem goniec a listonosz nosi te twoje załóżmy buty cały dzień co na końcu okazuje sie że ciebie nie ma w domu, poświęć te dwa zł wiecej przy zapłącie za przesyłkę to nie będziesz narzekał. postaw sie w jego sytuacji,

popieram bladyuk w tej kwestii - ja nie mam pretensji, gdy listonosz nie przyniesie mi do domu jakiegoś większego listu poleconego, bo rozumiem, że trudno, żeby cały dzień nosił te listy do każdego, kto sobie zechciał kupić coś przez internet. Jeśli ktoś chce mieć dostarczone do domu to lepiej niech dopłaci za paczkę i przywiozą mu ją prosto do domu.

ja też kiedyś podjebałem i co pomogło to teraz przywozi samochodem z rana

skoro płacę za przesyłkę czy list czy paczkę nie małe pieniądze to niech poczta dostarcza bo jakoś nie widziałem takiej usługi żeby samemu odbierać
praca jak każda inna jak im ciężko to niech poszuka lżejszej

Listonosz pisze ze nie ma nikogo w domu a dokladniej mieszkanie zamkniete bo tak musi jesli wrzuca komus awizo (nie moze napisac np. ktos byl ale nie chcialo mi sie wejsc :)
Listonosz nie ma placone za godziny jak ktos napisal (ma nienormowalny czas pracy) konczy prace jak rozniesie wszystkie listy i wyplaci wszystkie przekazy.

(-_-)

Popieram :)
Ja też lubię sobie coś zamówić z Allegro (np jakieś fajne ubranko) - bo w Łomży to same badziewie, i też chcę mieć to załatwione jak się należy, tymbardziej że za to płacę

Mój ostatnio zostawia awizo praktycznie na wszystko co polecone, nieważne czy paczka czy zwykły list i też wiem, że w domu zawsze ktoś był. Podejrzewam że to bardziej kwestia pięterka, na 3 nie chce się drapac :D, bo np. sąsiadka z parteru problemów z doręczaniem do domu nie ma.
Powiem szczerze, że powoluuuuutku, ale zaczynam miec dośc, kilkakrotnie przez łepetynę myśl przebiegła, żeby z awanturą na pocztę wskoczyc. I nie pier...cie głupot, że im ciężko nosic, że zmęczeni itp. Praktycznie każdy listonosz wozi tyłek samochodem i w tymże samochodzie wozi również przesyłki.
Ja też ciężko pracuję i nikt mnie nie pyta o mój komfort fizyczny, za to mi płacą. Również wracam do domu zmęczony i nie mam najmniejszej ochoty zapierdzielac półtorej kilometra na pocztę, bo pan listonosz nie miał ochoty wdrapac się do mnie na pięterko, mimo że za to właśnie bierze kasę.
Pozdrawiam nieserdecznie panów listonoszów z poczty na Małachowskiego.

U mnie jest tak. Listonosz przychodzi co trzy dni i wrzuca hurtowo. Codziennie sprawdzam skrzynkę i oststnio wrzucił mi awizo, że niby dwa dni temu wystawione :)

o wlasnie jak sie nie podoba to niech zmieni sobie prace a jak nieuk to juz nie moja wina ze nie nadaje sie do innej pracy. Kurierzy w innych firmach rozwoza czasami do 22 przesylki i tam zadnego zgrzytu u nich nie ma a mi powiedzial cytuje " ze do 20 to on nie bedzie rozwozil listow" heh smieszne to tak jak ja bym powiedzial dla swojego szefa ze od 12 mam sieste i nie pracuje. A jaka konsekwencja tego by byla to kazdy chyba wie.

powiedz mi kochany czy widziałeś aby listonosz jeździł samochodem na osiedlu gdzie są same bloki, bo u mnie na półpiętrze by sie nawet maluchem nie wyrobił na zakręcie :), jeśli nie wiesz jak wygląda praca listonosza to sie nie wypowiadaj, bo najczęściej to wielcy burżuje zamówią coś na necie a nie stać ich aby tak jak wcześnie pisałem dopłacić te 2 zł , jeśli już coś zamówisz to siedź na dupie w domu i czekaj na to , a jak pracujesz to załóż sobie skrytkę lub zrób aby ci te listy do skrzynki wrzucał, praca listonosza jest do 16:30, kurier ma za to płacone od sztuki i nie mylcie listonosza z paczkowym lub tymi z innych firm, a jeśli wam to przeszkadza TO POPROSTU NIE ZAMAWIAJ NIC PRZEZ POCZTĘ POLSKA , przecież masz tyle firm - życzę powodzenia

To powiedz :-) może będzie wyrozumiały i razem wypijecie jabola :) hehe narzekacie i narzekacie a te wasze listy to ile za nie płacicie? 7zł ?5 zł ?

Proponuję złożyć skargę na poczcie. Gwarantuję, że listonosz albo zacznie wypełniać obowiązki, albo ktoś inny zajmie jego miejsce. Jeśli przychodzą do mnie co 2 - 3 dni LISTY polecone, a za każdym razem znajduję awizo, chociaż w domu ktoś jest, to ja dziękuję. Mam latać na pocztę tylko i wyłącznie dlatego, że listonoszowi się nie chce tyłka na 2 piętro pchać? To niech znajdzie inną pracę.

śLeDcZy chcesz wiedzieć ile płacimy za "te nasze listy" ? Różnie, przecież nie będę płacić za firmę kurierską żeby mi przywieźli np komplet zimowy dla dziecka czapkę i szalik skoro można to w liście poleconym..

bladyuk kurier ma płacone od sztuki..? ja za swoją przesyłkę też płacę od sztuki za dostarczenie i chcę żeby było dostarczone więc w czym problem?

A z resztą dzisia wszelkie listy itp to się drogą mailową przesyła, jedynie te urzędowe listonosz nosi a dzięki naszym zamówieniom np z Allegro i poczta polska zarabia więc obustronna korzyść ;)

wcale poczta tak dużo na przesyłkach np z Allegro. ale to sie juz niedługo skończy , poczcie kończy sie niedługo umowa na przesyłki niegabarytowe i wtedy konkurencja dopi... takie ceny że taniej bedzie to kupić na miejscu, i jeszcze w ramach wyjaśnienia List polecony to jest LIST a nie czpeczka dla dziecka , z tego co tu wiedze ze wiekszosć nie ma pojecia jak wyglada praca listonosza, założe sie że nie chcielibyście z nim zamienić , a co do jego zatrudnienia to sie nie wypowiadajcie aby sie zwolnił bo jego nie zatrudniliście, jeśli nie odpowiadają tobie usługi poczty polskiej to poprostu sobie zmień na INPOST, u nich bedziesz napewno berdzo profesjonalnie obsłużony hahahahaha,

PS.
żeby ktoś był w domu to listonosz by tą przesyłkę przyniósł , ponieważ lepiej ją doręczyć niż poźniej siedzieć na poczcie i opisywać 5 min jeden niedoręczony list, ale ludzie zawsze przychodzą na poczte i mówią , że był w domu , bo może i był ale na balkonie , w łazience czy nie słyszał pukania, przyjdzie taki jeden z drugim na poczte rozedrze chałąpe , chłopinie zabiorą premie , potem sie okarze że faktycznie był na balkonie , ale poźniej nie przyjdzie na poczte i przeprosi listonosza, wiem bo sam byłem świadkiem , dużą przesyłkę przyniesie jeśli wie ,że ktoś bedzie na 100% w domu, a po drugie duże przesyłki wysyłą się paczką , popieram pracę listonoszy , nawet jeśli ona nie jest do końca wykonana tak jak być powinna bo rozumiem człowieka, mi nie zaszkodzi przejść sie na pocztę o samemu odebrać , a po drugie zawsze można sie dogadać z listonoszem , może zawsze zostawić u sąsiada czy cokolwiek , POZDRO dla listonoszy z Placu Pocztowego

wlasnie ze nie bo do mnei dzwoni listonosz domofonem ja otwieram on wrzuca do szkrzynki awizo hahaha wiec chyba jednak mu sie neichce nosic tych paczek ,on mowil ze w ogole ich niema bo mu sie nosic niechce tylko zostawia na poczcie ;)

U mnie jak jeszcze raz taka sytuacja sie powtórzy to pod..pierdole i sie skończy laba dla obiboków listonoszów. Lenie pier.**.dolone łaske robią zeby wejsc i łaskawie sprawdzic czy ktos w domu jest. Dobrze ze w koncu ktos poruszyl ten temat bo juz mnie kur...***wica brała.

Mam nadzieję ze przeczytacie to panowie listonosze od siedmiu bolesci

bladyuk jak się poczcie skonczy umowa na przesyłki niegabarytowe to wtedy będzie inna forma dostawy za którą też trzeba będzie płacić i też będzie dobrze, a dopóki się poczcie ta umowa nie skonczyła to niech listonosze wypełnia swoje obowiązki tak jak się należy. A jak im ciężko to niech zwolnią miejsce , jest tylu bezrobotnych którzy przyjmą taką robote od zaraz, a sami niech poszukają lżejszej pracy skoro tak

Ja nie pozdrawiam listonoszy z Placu Pocztowego, ani tego ktory obsluguje ulice Dmowskiego.

Wkurza mnie to, za kazdym razem jest to samo, jesli nie odpowiada im ta praca moze powinni ją zmienic? Bo tak jak ktos wyzej napisał ich nie interesuje jak ja ciężko pracuje, a mimo to musze latać na pocztę, stać w kolejkach i patrzeć na te wredne zawsze zmęczone baby. Płace za przesylke wiec wymagam aby zostala mi dostarczona, a nie dostarczona do urzedu pocztowego.

h0jowe forum

Jasiu opisałeś konkretną sytuację, która u mnie również już miała miejsce. Dzwoni domofon, odbieram - "listonosz", więc otwieram mu drzwi. Po ok 20 min czekania zszedłem na dół bo listonosza ani widu, ani słychu, a tam awizo w skrzynce, no i co szlag by Was nie trafił???

bladyuk czyżbyś listonoszem był, że tak bronisz???? :D
A jak idziesz do spożywczaka na osiedlu i robisz zakupy, to pani ci oświadcza, że pobiegaj se pan sam po półkach, bo mi ciężko? Nie. Gania od półeczki do półeczki i podaje ci majonezik, chlebek, ogóreczka i co tam sobie jeszcze życzysz, BO ZA TO JEJ PŁACĄ!!! Więc nie pieprz mi głupot, że akurat listonosze mają taki ciężki żywot w tej naszej Łomży, zwykłe cwaniactwo i tyle. Wielu ludzi pracuje o wiele ciężej i za mniejsze pieniądze. A poza tym tak jak ktoś powiedział, jak im ciężko, niech zmienią pracę, chętni na ich miejsce się znajdą.

jestescie upierdliwi

Poza tym niestety prawda jest taka, że to właśnie dzięki tym naszym listom poleconym, zwykłym, paczuszkom i przesyłkom m. in. z Allegro, ci panowie mają pracę, a Poczta Polska jeszcze istnieje. A jeśli ludziom przestaną odpowiadac usługi PP, to dokładnie tak się stanie, że większośc zmieni je na usługi innych firm, konkurencja jest duża, a ceny różnią się groszami. Dziś już niestety (a może właśnie stety), skończył sie monopol takich firm jak PP, czy TP i bardzo dobrze, bo może wreszcie zmobilizuje to owe firmy do zadbania o klienta. Niczego nam z łaski, ani za darmo nie robią.

idz na poczte i sie zatrudnij jeden z drugim to zobaczysz jak jest słodko, skoro nie wiesz to sie nie wypowiadaj na temat ich pracy, każdy z was cwaniakuje rżnie bogacza a k..wa żałuje 2 zł dopłaty do paczki ,zamiast iść do sklepu i kupić sobie porządne buty to kupuje na allegro tureckie podróby za 45zł i myśli że jest kozak bo wyrwał okazję, będzie lansował się w oryginałach, a tu 2zł sępi , żal mi was, radziłbym nie zadzierać z listonoszem bo i tak nie wygrasz, a on po cichu ci i tak na h...a robi , hahahaha,

bladyuk po pierwsze - uczyłeś się języka polskiego? Lepiej zacznij.
Po drugie, "widziały gały co brały" - każdy listonosz przed podjęciem pracy wiedział z czym ona się wiąże. Wspinaczka po schodach, ciąganie ciężkiej torby. Nikt na siłę listonosza nie zatrudnia. A skoro do jego obowiązków należy dostarczenie przesyłki do klienta, to niech się wywiązuje. Nie dostaje wypłaty za to, że sobie ułatwia pracę.
Skoro komuś nie pasuje jego praca, to niech ją sobie zmieni.

Idąc Twoim tokiem myślenia, to strażacy zaczną olewać pożary, udawać, że nie dostali zgłoszenia, bo to przecież jeszcze cięższa praca, zrobią sobie przerwę podczas gdy komuś dom będzie się palił.

To co wg Ciebie miała bym robić, jeśli kilka razy w tygodniu dostaję pisma urzędowe polecone? Biegać co dzień do skrzynki szukać awiza, a później na pocztę, chociaż wcale nie mam blisko i po drodze? Nie po to ktoś płaci za przesyłkę, żeby latać po poczcie i jej szukać. Płacę - wymagam.

A po trzecie z listonoszem wygrasz i to nie raz. Na naszego byłego trzy razy była złożona skarga przeze mnie i sąsiadów. Stracił pracę, a na jego miejsce zatrudniono miłą osobę, która wywiązuje się ze swoich obowiązków. My jesteśmy zadowoleni -listy do nas dochodzą, ona też - bo zarabia.

ja mialam takiego listonosza z tego co sie orientuje to nadal pracuje... co nie chcialo mu sie do skrzynki pchac jakiegos wiekszego listu to na podworko mi rzucal i niestety pies nie raz listy mi zalatwil a pozniej problemy byly idiota jeden ...:)

praca listonosza jest bardzo cięzka widzę jak oni wychodzą z urzędu to są obładowani towarem jak konie pozdrawiam wszystkich listonoszy z ul małachowskiego

iraklis1111

A moj listonosz chyba czyta forum :)

Teraz przynosi przesylki a nie aviza

h0jowe forum

pozdrowienia dla listonoszy z sikorskiego

:) najlepszy jest na śniadeckiego