Wpadli kolejni dilerzy z narkotykami
Transport blisko 2,8 kg marihuany przechwycili policjanci z Kolna. Akcję zatrzymania dilerów przeprowadzono z udziałem antyterrorystów w Ostródzie. Narkotyki znaleziono w dwóch zatrzymanych samochodach. Tego samego dnia policjanci zlikwidowali też plantację marihuany, którą jeden z jadących samochodami mężczyzn miał w swoim mieszkaniu w Piszu. Śledztwo w sprawie handlarzy narkotyków prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży. To tu czterem zatrzymanym w trakcie działań osobom - mężczyznom w wieku 19, 33 i 34 lat oraz 24-letniej kobiecie – postawiono zarzuty. Na wniosek prokuratury i po decyzji Sądu Rejonowego w Łomży, dwie osoby zostały już tymczasowo aresztowane.
Akcję zatrzymania dilerów narkotykowych przeprowadzono w piątek przed południem w pobliżu jednej z miejscowych stacji paliw w Ostródzie.
- Akcja policjantów była następstwem żmudnej pracy i wnikliwych ustaleń funkcjonariuszy Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, którzy od kilku miesięcy zajmowali się grupą przestępczą, która rozprowadzała narkotyki na terenie województwa podlaskiego i warmińsko – mazurskiego – podaje policja.
Policjanci z udziałem antyterrorystów najpierw zatrzymali samochody, w których znaleźli blisko 2,8 kg marihuany. Można było uzyskać z niej przeszło 5,5 tysiąca działek dealerskich o czarnorynkowej wartości nie mniejszej niż 80 tys. zł. Tego samego dnia policjanci zlikwidowali również plantację 22 krzewów marihuany, którą jeden z podróżujących samochodami miał w swoim mieszkaniu w Piszu.
Przy zatrzymanych osobach mundurowi zabezpieczyli na poczet grożących im przyszłych kar gotówkę w kwocie 65 tys. zł. Zabezpieczone też zostały obydwa auta użyte przez sprawców do popełnienia przestępstwa.
Łomżyńskie śledztwo
Policja podaje, że cała czwórka zatrzymanych w sobotę została doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Łomży, gdzie wszyscy usłyszeli zarzuty nabywania i dystrybucji znacznych ilości substancji odurzających oraz uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu. Dodatkowo jeden z zatrzymanych - 33-latek, usłyszał też zarzut uprawy konopi. Za takie przestępstwa, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
W stosunku do najmłodszego z mężczyzn oraz 24-letniej kobiety zastosowane zostały środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju. Natomiast dwaj starsi mężczyźni decyzją Sądu Rejonowego w Łomży zostali wczoraj tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Sprawa w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy, a pracujący nad nią, w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Łomży, policjanci z Kolna nie wykluczają kolejnych zatrzymań.