Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Chińczycy gościli w Łomży

Z trzygodzinną wizytą do Łomży przyjechała sześcioosobowa delegacja władz miasta Ningbo, jednego z większych ośrodków przemysłowych i portów w Chinach. Jak powiedział Shou Yongnian (lat 55), wybrany w tym roku na 5-letnią kadencję zastępca prezydenta Ningbo, „rozpoznawcza” wizyta przedstawicieli władz administracyjnych i partyjnych to warunek rozmów o inwestycjach i współpracy gospodarczej przedsiębiorców z Łomży z partnerami z Chin.

Członkowie administracji Ningbo, kilkumilionowej aglomeracji nad Morzem Południowochińskim, wybrali się do Polski, aby najpierw w Warszawie i Krakowie zapoznać się z metodami ochrony i odbudowy zabytków. Do Łomży przyjechali tuż przed odlotem do Chin na zaproszenie prezydenta miasta. W jego imieniu spotkanie sześciorga ważnych chińskich urzędników z kilkoma łomżyńskimi przedsiębiorcami poprowadził wiceprezydent Beniamin Dobosz.

Łomża pręży muskuły i odsłania wdzięki
Pierwszą część spotkania w ratuszu zajęła prezentacja walorów Łomży jako dobrego partnera do inwestycji. Waldemar Matkowski, naczelnik Centrum Obsługi Inwestora w Urzędzie Miejskim, m.in., przedstawił atuty miasta: położenie w połowie drogi między stolicą kraju a przejściami granicznymi z Federacją Rosyjską, Litwą i Białorusią, nieodległą bliskość trasy Via Baltica z południa i zachodu Europy do krajów nadbałtyckich oraz ogromny potencjał przemysłu mleczarskiego i rolnego. Poinformował gości z Chin, że miasto ma przygotowane technicznie działki pod inwestycje od pół do czterech hektarów oraz przystępuje do Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Naczelnik wskazał też dwa konkretne miejsca, gdzie miasto poszukuje inwestora. Pierwsze to budowa w partnerstwie publiczno-prywatnym Centrum Handlowo-Komunikacyjnego na terenie dworca PKS, co kosztowałoby ok. 60 – 70 mln zł. Drugie - to budowa hotelu przy bulwarze nad Narwią, na planowanym Szlaku Batorego, łączącym Wisłę przez Narew i Kanał Augustowski z Niemnem. Mówił, że Łomża czeka na inwestycje nieuciążliwe dla środowiska: w przemysł spożywczy, browarnictwo, przemysł drzewny i meblarski, budownictwo, elektronikę czy turystykę.

OSM Piątnica, PEPEES S.A. i Edpol ruszają do akcji
Następnie historię swoich firm, produkty i możliwości wspólnego robienia interesów prezentowali przedstawiciele znanych w Polsce, Europie i świecie firm. Okazało się, że Chińczycy skojarzyli widziany gdzieś znak w owalu z napisem „Piątnica”. Jednak dopiero od Wojciecha Boguckiego dowiedzieli się, że to jedna z najwyżej cenionych marek producenta serków wiejskich w Polsce, którego siedziba i zakład znajduje się po drugiej stronie Narwi. Słuchał tego z dumą współtwórca sukcesu i prezes OSM Piątnica Zbigniew Kalinowski, gdy Chińczycy z uznaniem kiwali głowami, słysząc, że w 2011 r. skupił od rolników prawie 300 milionów litrów mleka. Zainteresował ich nie tylko serek wiejski, ale i mleko w proszku zakładu w Ostrołęce.
Równie imponująco brzmiały dane o produkcji skrobi ziemniaczanej przez PEPEES S.A., jednego z największych wytwórców tego surowca w Europie, które przedstawił członek zarządu Krzysztof Homenda. Ale największe wrażenie zrobił prezes firmy Edpol Wojciech Dąbrowski, kiedy opowiadał, że w maju odwiedził piękne miasto Ningbo, zaś w czasie 12 lat działalności pracownicy działu eksportu i importu jego firmy byli w Chinach... 18 razy! Zaproponował interesy w handlu przyprawami i technologiami dla przemysłu mięsnego i rybnego oraz przetwórstwa owoców i warzyw.

Pozytywka w kształcie fortepianu prosto z Chin

Wesołość podczas wymiany prezentów wywołała miniaturka fortepianu z pozytywką, którą wiceprezydent Ningbo przekazał wiceprezydentowi Łomży, aby przypominała o rewizycie w Chinach przedstawicieli miasta z łomżyńskimi przedsiębiorcami.
- Bardzo zainteresowała nas oferta z Łomży o inwestycjach w przemysł spożywczy i przetwórstwo oraz przemysł turystyczny i infrastrukturę – wyjawił Shou Yongnian. - Wizyta musiała poprzedzić rozmowy przy stole roboczym z przedsiębiorcami z Ningbo, gdyż to jest charakterystyczne dla Chin: spotykają się przedstawiciele administracji, a potem biznesmeni. Nasi są bardzo aktywni, nazywani u nas Żydami Chin, bo mają talent do interesów i przedstawicielstwa w 64 krajach. 

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę