Po burzy...
Po uderzeniu pioruna w oborę padły dwie krowy, a kobieta, która w tym czasie doiła krowy została zabrana do szpitala. Do wypadku doszło w Konopkach Starych na terenie gminy Śniadowo. Straty po wieczornych i nocnych burzach w regionie są znaczne. Łomżyńscy strażacy podają, że wzywano ich w sumie do 25 interwencji. W większości były to pompowania wody, która zalewała piwnice, i połamane drzewa, ale pioruny uderzały także w budynki. W Krzewie Nowym po uderzeniu pioruna zapalił się budynek inwentarski, ale dzięki szybkiej interwencji strażaków ogień udało się szybko ugasić.
Burze przeszły nad całym regionem. We wsi Baczy Mokre w powiecie zambrowskim, dwie osoby zostały ranne, a jedna trafiła do szpitala, gdy nocą ich dom zapalił się po uderzeniu pioruna. Piorun uderzył też w dom w Strękowej Górze. Tam na szczęście nikt nie ucierpiał, mieszkańcy zdążyli uciec.
Strażacy z województwa podlaskiego wyjeżdżali ponad 120 razy i wciąż odbierają zgłoszenia od osób poszkodowanych przez burze.