Łomżyńscy policjanci dopadli oszusta na Śląsku
Pod koniec ubiegłego roku oszukał jednego z mieszkańców Łomży na blisko 30 tys zł. Zawarł ze swoją ofiarą umowę sprzedaży metalowych żebrowanych prętów, a gdy dostał pieniądze, zniknął nie wydając kupującemu towaru. Policjanci z Łomży zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wspólnie z białostockimi i wrocławskimi funkcjonariuszami oszusta zatrzymali w sobotę pod Wrocławiem. 41-latek został przewieziony do Łomży, gdzie usłyszał zarzut, a decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przy okazji wyszło na jaw, że mężczyzna jest podejrzewany także o szereg podobnych oszustw, do których dochodziło na terenie całego kraju, a poszkodowani już straty szacują na około pół miliona złotych.
Jak podaje st. sierż. Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży w wyniku żmudnej i intensywnej pracy funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Łomży zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, ustalili i wspólnie policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku i przy udziale mundurowych z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zatrzymali w minioną sobotę na terenie Milicza mężczyznę podejrzewanego o liczne oszustwa związane ze sprzedażą stali budowlanej. Poza łomżyńska policją, w związku oszukaniem jednego z łomżan, 41-latek poszukiwany był przez kilka prokuratur oraz kilkanaście jednostek policji. Podczas przeszukania mieszkania i samochodu mężczyzny policjanci zabezpieczyli między innymi pieniądze w kwocie blisko 80 tysięcy złotych, laptopy oraz telefony komórkowe. Teraz funkcjonariusze sprawdzą, czy przedmioty te były wykorzystywane w przestępczym procederze.
Jak wynika z ustaleń mundurowych, tylko w okresie od czerwca ubiegłego roku do stycznia tego roku, 41-latek uzyskał od poszkodowanych, których na terenie całego kraju może być nawet kilkuset, w sumie około 500 tysięcy złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy.