Diler jechał bez pasów, trafił do aresztu
Na trzy miesiące trafił do tymczasowego aresztu 25-letni mieszkaniec Kolna. Policjanci znaleźli u niego znaczną ilość narkotyków. Diler wpadł, bo jechał w samochodzie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. To kolejny diler zatrzymany w ostatnim czasie. Wczoraj w Rajgrodzie zatrzymano samochód w którym przewożono niemal 100 gramów narkotyków, ale także nielegalny alkohol w plastikowych butelkach i papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Odkrycia także dokonano przypadkowo. W trakcie patrolowania jednej z ulic funkcjonariusze zauważyli audi, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie skręcił i zaczął uciekać.
Jak relacjonuje policja przedwczoraj po południu policjanci z Kolna patrolując ulice miasta zauważyli pojazd, w którym pasażerowie jechali bez pasów bezpieczeństwa. W trakcie kontroli, jeden z mężczyzn zgniótł szklaną lufkę. Po sprawdzeniu okazało się, że 25-latek, mieszkaniec Kolna miał przy sobie narkotyki. Mundurowi podczas kontroli znaleźli przy nim 1 działkę. Po przeszukaniu pomieszczeń mieszkalnych z użyciem psa do wykrywania środków odurzających ujawniono jeszcze 165 działek. Narkotester jednoznacznie zidentyfikował badaną substancję jako marihuanę. Narkotyki zostały zabezpieczone, natomiast ich posiadacz trafił do policyjnego aresztu.
Dzisiaj sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
Rajgród
Niemal 100 gramów narkotyków, ale także nielegalny alkohol w plastikowych butelkach i papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy znaleźli policjanci w Rajgrodzie. W trakcie patrolowania jednej z ulic funkcjonariusze zauważyli audi, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie skręcił i zaczął uciekać. Jak relacjonuje st.asp. Justyna Aćman z zespołu prasowego KWP w Białymstoku po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali samochód. Za kierownicą siedział 32-letni mężczyzna. Tłumacz, że uciekał, bo nie ma prawa jazdy, ale jego nerwowe zachowanie wzbudziło podejrzenie policjantów. W trakcie dokładnego sprawdzania auta okazało się, że mężczyzna przewoził 57 gram marihuany, 40 gram amfetaminy, ponad 100 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz około 7 litrów nielegalnego alkoholu w plastikowych butelkach. Dodatkowo mundurowi znaleźli przy 32- latku telefon komórkowy, który jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnym systemie pochodzi z kradzieży.
Mężczyzna32-latek i 21-letnia pasażerka trafili do policyjnego aresztu.
Zambrów
Na trzy miesiące do aresztu trafił też diler narkotyków z Zambrowa. W jego przypadku zastosowane w lipcu środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego, w związku z podejrzeniem o popełnie czynów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, okazały się bezskuteczne. Jak podaje prokuratura 26-letni Przemysław N. mieszkaniec Zambrowa został znowu zatrzymany. Tym razem jest podejrzany o uczestniczenie w obrocie substancjami psychotropowymi w postaci amfetaminy. Wobec tego na wniosek Prokuratora Rejonowego w Zambrowie Sąd Rejonowy w Zambrowie zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.