Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Węzeł gordyjski na Starym Rynku

Główne zdjęcie
łomżyński Stary Rynek, hala targowa na pierwszym planie

Już kilkadziesiąt miesięcy toczą się dyskusje, jak ma wyglądać Stary Rynek po remoncie generalnym, który planują władze Łomży. W środę po pięciu godzinach twardej wymiany zdań z urzędnikami ratusza i z konserwatorami zabytków architekt Zenon Zabagło z Atelier Zetta w Białymstoku, gdzie powstała półtora roku temu wstępna koncepcja „rewitalizacji starego średniowiecznego rynku”, zaczął sam powątpiewać, że ona „albo jest zła, albo nie wiadomo, co tu ma być”.

Mówiąc krótko: władzom Łomży chodzi o to, żeby zmienić „czerwoną” nawierzchnię z polbruku na granitową i bazaltową, postawić pomnik księcia Janusza I Mazowieckiego (nadał Łomży prawa miejskie w 1418 r.), wyeksponować fundamenty nieistniejącego ratusza oraz wybudować znacznie okazalszy niż na rogu Długiej i Farnej wodotrysk. Wyzwaniem jest też  generalny remont hali targowej i kamieniczek dookoła, ale tę kwestię w trakcie dyskusji (z prawdopodobnego braku funduszy) odsunięto.

To, co w czterech punktach planu rewolucyjnej inwestycji brzmi uroczo i prosto, napotyka na opór zawikłanej jak węzeł gordyjski materii.  Wśród wielu problemów są trzy główne: różnice nachylenia powierzchni placu i otaczających go uliczek, półtorametrowa skarpa z czynną komorą c.o. przy szczycie hali i lokalizacja parkingów przy za wąskich uliczkach wokół Starego Rynku.    Założenie projektanta, żeby maksymalnie odsunąć od Starego Rynku ruch kołowy, spotkało się ze zgodnym sprzeciwem naczelnika wydziału gospodarki komunalnej Andrzeja Karwowskiego, architekta miejskiego Marka Jankowskiego i konserwatorek zabytków. Pierwszy zwracał uwagę, że Łomża nie ma alternatywy dla drogi powiatowej, biegnącej ulicami Giełczyńską i Rządową; drugi – że wyłożenie placu od pierzei do pierzei granitem jest groźne, bo kierowcy i piesi muszą wiedzieć, gdzie są jezdnia i pasy do przejścia; zaś konserwatorki - że marginalizacja uliczek i utrudnienia w dojeździe na Stary Rynek narażają starówkę na – widoczną od wielu lat – martwotę. Zgodę zawarto tylko co do tego, że jezdni i parkingów nie będzie na przedłużeniu ul. Długiej. Plac dochodziłby do kamieniczek z arkadami, przed którymi mogłyby stanąć ogródki piwne.  Nie było zgody na zwężanie innych uliczek, zwłaszcza na rogu Rządowej i Giełczyńskiej, gdzie autobusy miejskie już teraz niemal „taranują” samochody z naprzeciwka.     
Różnicę poziomów między placem a uliczkami wokół hali targowej projektant chce rozwiązać serią schodów, z których niektóre miałyby nawet pół metra wysokości (sic!) i zajmowałyby niemal jedną trzecią placu od głównego wejścia do hali. Sam książę Janusz zszedł na plan dalszy, oprócz tego, że jego postać ma stać bliżej rogu Długiej z Farną na trotuarze w kształcie wielkiego kręgu. Podobnie z „fontanną” - podświetlane strugi mają  „wodotryskać” z trotuaru na rogu Giełczyńskiej i Długiej. Być może, będzie to kilka rzędów dysz na planie prostokąta. Punktów spornych było co niemiara, włącznie z wysokością latarń i tym, jak i jakie nawadniać drzewa, których w koncepcji wokół placu jest kilkanaście. Od uwzględnienia krytycznych uwag zależy, czy koncepcja zmieni się w projekt, którego realizacja – jak  mówiono   nieoficjalnie – kosztowałaby ok. 3 mln 500 tys. zł. Natomiast teraz oficjalnie Łukasz Czech z biura prasowego Urzędu Miejskiego informuje, że za opracowanie „Koncepcji rewitalizacji starego średniowiecznego rynku miejskiego z programem funkcjonalno-użytkowym istniejącego budynku Hali Targowej na Starym Rynku 6 w Łomży" firmie Atelier ZETTA z Białegostoku została w ubiegłym roku zapłacona kwota 27 694 zł”. Ratusz nie udostępnił do publikacji na 4lomza.pl wizualizacji z koncepcji, tłumacząc, że wygląd Starego Rynku jeszcze kilka razy się zmieni.

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę