Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Posadzka Katedry lśni „jak przedsionek Nieba”

- Spełniło się nie tylko moje oczekiwanie, ale również ks. bp. Stanisława Stefanka, który przyznał w rocznicę poświęcenia Katedry 4 września podczas spotkania z kapłanami emerytami, że marzyła mu się nowa posadzka w 500-letniej świątyni, odkąd został Pasterzem Diecezji Łomżyńskiej – mówi ks. proboszcz Marian Mieczkowski (lat 52), zmagający się z remontem bezcennego zabytku już od 10 lat.

fot archiwum 17.07.2009
fot archiwum 17.07.2009

Niezmordowany kapłan i miłośnik historii został administratorem parafii katedralnej 14 sierpnia 1999 r., zaś 30 sierpnia rok później – jej proboszczem. Wsparcie, jakiego od początku udziela mu bp Stefanek, parafie Diecezji, samorząd Łomży, województwa i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, owocują przywracaniem dawnej świetności jednej z najcenniejszych budowli sakralnych północnego Mazowsza. Do wspomnień przeszło katastrofalne zawilgocenie ścian, po których płynęła woda, popękany dach, a na strychu nad nawami czy kaplicami – przegniłe i zmurszałe do cna belki.
Właśnie zakończył się kolejny etap remontu: w nawie głównej i obu bocznych lśni 1000 mkw posadzki z pasami procesyjnymi z chińskiego porfiru. Tworzy ona całość kolorystyczną z położoną wcześniej posadzką na prezbiterium, stacjami Drogi Krzyżowej i ołtarzem głównym z brązu. Zwłaszcza ta centralna, ustawiona w czerwcu br.  monumentalna rzeźba autorstwa prof. Czesława Dźwigaja – właściwie konstrukcja z ok. 60 figur świętych i błogosławionych, czyli wyraz wiary naszego pokolenia – ciągle wzbudza komentarze. I to nie zawsze pochlebne.
- Aulę Pawła VI w Rzymie też na początku napotkała kontestacja, kiedy wierni zobaczyli tam  olbrzymi krzak gorejący – mówi proboszcz Katedry ks. Marian Mieczkowski. - Podobnie było w  bazylice w krakowskich Łagiewnikach. Czasem trzeba dziesiątków lat, żeby stwierdzić, czy dane dzieło się obroniło. Trudno się dziwić, że starszemu pokoleniu towarzyszy tęsknota z dzieciństwa do ołtarzy kapiących złotem.
Długo toczyła się dyskusja nad tym, czy przywrócić Katedrze rozebrany pół wieku temu ołtarz drewniany. Ostro ścierały się poglądy w wielu gremiach: kapłańskich, konserwatorskich i fachowych oraz wiernych parafii. W końcu autor całościowej koncepcji wystroju prof. Czesław Dźwigaj (ASP Kraków) przeforsował swoją wizję.
Jednym z argumentów, aby ołtarz główny nie miał sylwety dokładnie symetrycznej, a taką mają ołtarze drewniane, jest niepokrywanie się osi prezbiterium z osią nawy głównej. Przy ołtarzu skrzydłowym wrażenie przesunięcia osi nawy głównej względem prezbiterium byłoby silniejsze. Z tego też powodu zdecydowano się na jednolity kolor posadzki prezbiterium, aby wyróżniające się inną barwą lub wzorem płyty nie rozbiegły się z pasami w nawach. Zresztą, ich zestrojenie w  jednolitą geometrycznie taflę jest niemożliwe. 
- Wnętrze nabrało elegancji, dostojnego wyglądu  i przestrzennego uporządkowania – cieszy się proboszcz Mieczkowski. - Nie chcę użyć słowa: jak przedsionek Nieba...
Nie byłoby tej lśniącej na wzór niebiańsko-pałacowy posadzki, gdyby nie wcześniejsze przekopanie pod nią kanałów.
- Byłoby grzechem zaniedbania nie zbudować  sytemu wentylacyjnego i ogrzewania oraz oświetlenia i nagłośnienia – dodaje. - Remont miał znaczne opóźnienia, bo niektóre prace były nieprzewidziane, jak choćby wykopaliska archeologiczne po odkryciu cztery lata temu pod prezbiterium katakumb czy późniejszej budowie pod nim podziemnej krypty, która musi poczekać na otwarcie. Nie mamy pieniędzy na urządzenie podziemnego kościółka ani przekonującej wizji ekspozycji materiałów z wykopalisk i archiwaliów.
Wojewoda podlaski wstrzymał także dotację, aprobowaną przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, na gruntowną renowację 200-letniego ołtarza Krzyża Św., która wyniesie ponad 100 tys. zł - szczególnie kosztowna jest strukturalna konserwacja drewna. Na remont będzie musiał też poczekać jasnodrewniany ołtarz z XIX-wiecznym obrazem Serca Pana Jezusa (przeniesiony na pierwszy filar lewej nawy z drugiego prawej) i „rówieśniczy” ołtarz św. Józefa (pozostanie na dawnym miejscu, czyli na pierwszym filarze prawej nawy). Dzięki takiemu ich usytuowaniu, wnętrze Katedry nabierze ładu.
Wielkim wyzwaniem dla pokolenia „późnych wnuków” Katedry będzie remont dzwonnicy, w której pierwotnie była kruchta wejściowa. Z zewnątrz wygląda w miarę przyzwoicie, ale w środku – przygnębiająco i rozpaczliwie. Istny cud boski, że się dotąd nie rozsypała...

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę