„Sąsiedzi” wycieli mu las
Nietypową kradzież zgłosił łomżyńskim policjantom jeden z mieszkańców Podgórza. Złodzieje ukradli mu 50 drzew z lasu. Ciekawostką jest to, że właściciel lasu wyrębu nie prowadził, a więc złodzieje nim drzewa zabrali musieli je najpierw ściąć. Straty wyceniono na 20 tys zł. Poszkodowany po śladach sam odnalazł tych którzy go okradli. Okazało się, że to także mieszkańcy Podgórza.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że złodzieje drzewa w lesie ścinali przez dwa tygodnie. Do wycinki wybierali zdrowe brzozy. Ścięte drzewa wywozili na jedną z posesji w Podgórzu. I właśnie po tych śladach w sobotę złodziei odnalazł właściciel lasu, który o zaskakującym odkryciu powiadomił policję.
Jak informuje podkomisarz Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji, w związku z kradzieżą zatrzymano trzy osoby. Jednemu z nich przedstawiono zarzut dotyczący pośredniczenia w handlu kradzionym drewnem, dwóm pozostałym zarzuty w związku z wyrębem i kradzieżą drzew. Grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.