4lomza.pl/

Witam,
Bardzo proszę o opinię kobiet, które w ostatnim czasie rodziły w Łomży. Czy byłyście zadowolone, czy raczej odradzałybyście. Podobno najgorzej jest trafić na dyżur Pana Poppe i Ściany..

Wszystko jedno na kogo trafisz odradzam , a polecam Ostrołękę

a jakie jest Wasze zdanie na temat Zambrowa?

osobiście poleca. Trójkę urodziłam w Łomży, nie mam zastrzeżeń pomimo że za trzecim razem było to ponad 12 godzin. Obie zmiany w porządku. Czułam sie dopilnowana.

Poród odbierają położne, więc mała różnica na jakiego doktora trafisz, ja na Poppe nie narzekam, rodziłam na jego zmianie. Położne są ok, polecam łomżę.

Poród jak poród ale opieka po porodzie zostawia dużo do myślenia. Zostajesz sama ze wszystkim i nie proś o pomoc szczególnie w godzinach wieczornych bo możesz dostać niezły ochrzan cytat \" a co w domu też będzie pani sąsiadkę wołała do pomocy\"

Ja rodzilam jak Poppe byl szybko mnie zbadal i na stol bo niby zle glowka sie ulozyla ale mialam ogromny brzuch i wiedzialam ze bal sie ze nie urodze. Zerszta mialam nadzieje ze bedzie cc. Wiec polecam. Pozniej fajna Pani na nocnej zmianie wziela dziecko na całą noc zebym sie wyspala. Tylko jedna pielęgniarka byla bardzo niemila no ale coz zawsze gdzies jest czarna owca.

jestescie glupie histeryczki. ojej co to sie kazdej stalo??? w ciaze zaszlaa??? i musiala urodzic??? Diamentowe korony kazdej krolowej na glowe zalozyc i czekac az sie wyfochaja. w zyciu ,,krolewny,, bywa roznie - cieszyc sie ze dziecko zdrowe sie urodzilo i cierpliwie czekac na poprawe swojego stanu i nie przezywac tych wszystkich plotek i wymyslow nt porodow.

To nie są plotki i wymysły niestety. Myślę,że ma znaczenie kto jest na zmianie, wiadomo, że jeśli wszystko idzie książkowo i nie potrzeba lekarza, to położne same sobie poradzą i bez problemu urodzisz, ale właśnie chodzi o obawę, że jak będą problemy przy porodzie, to żeby lekarz odpowiednio pomógł, a nie założył ręce, albo nie chce łaskawie w ogóle się pojawić, niestety położne czasami mają co do poważnych decyzji związane ręce. Co do pomocy, to nie chodzi o królowanie, to są tylko dwie doby, więc jeśli prosisz o pomoc, to powinni Ci jej udzielić, lepiej spytać w szpitalu i pielęgnować dzidziusia prawidłowo, niż później popełniać błędy kiedy wrócisz do domu i zostaniesz z tym sama.
ia nie krytykuj, jeśli nie doświadczyłaś (eś), właśnie ,o to w tym wszystkim chodzi, żeby cieszyć się,że urodziło się zdrowe dziecko, a nie przez zaniedbanie lekarza patrzeć na krzywdę dziecka, czy nie daj Boże cierpieć z powodu jego utraty.