4lomza.pl/

Ostatnio jeden z łomżyńskich serwerów przeprowadził bezpośrednią transmisję TV z meczu naszej ukochanej drużyny z 1926 roku. Z materiału TV zaobserwowałem, że stadion raczej świecił pustkami. Oprócz trybuny głównej, którą kamera nie ujęła, naliczyłem 39 osób, z czego 22 to piłkarze, a 5 to sędziowie. Na tzw. żylecie, dumie naszych młodych, lokalnych kibiców, było ich 12-stu. Rozumiem, że większość to narodowi bohaterzy i nie zdążyli jeszcze wrócić z marszu patriotów w Warszawie, ale wygoda też robi swoje. Otwiera się z kolegami butelkę piwa, zapala kompa i po co płacić za bilety, marznąć i odpalać race, kiedy te przydadzą się na bardziej szczytne cele, za rok w stolicy !!


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Sędziów było trzech. Nie oszukuj ludzi!

hitman

\"kibiców\" 12tu to tak w porywach bywało. W pierwszej połowie ilość nie przekraczała 8 (osiem).

Łomż musi podjąć męską decyzję czy chce pakować dofinansowania, kapslowe czy inne na takie projekty jak ŁKS - to samo się tyczy MOSiR: zredukować do minimum wydatki na tą firmę. Doprowadzić do takich przychodów baswny, żeby chociaż pokrywały z przychodów swoje koszta działania.

Żelazna logika:

- siedzieć przed kompem i śledzić transmisję z meczu,
- krytykować marną frekwencję na stadionie

Ludzie trzymajcie mnie!!