4lomza.pl/

Wczoraj, gdy szliśmy z kumplami na Starym rynku popijało sobie trzech Panów, jeden z nich nas zaczepił. Początkowo nie chcieliśmy się odzywać, machnęliśmy na to ręką ale później koleś zaczął przesadzać ze słowami, wróciliśmy i chcieliśmy mu wybić z głowy te zaczepki, miał tyle szczęścia, że zabrali go kompani od picia a my nie jesteśmy zwolennikami rozrób na środku ulicy. Ale cierpliwość już się kończyła, są pewne granice. Jeżeli ktoś zna tych panów albo ich rodziny niech przekaże, żeby lepiej ich stamtąd zabrali bo pewnego razu trafi się ktoś mniej cierpliwy i naprawdę dojdzie do nieszczęścia. Poza tym nie ciekawie wygląda imprezowanie w takich miejscach.

Jak ktoś ma takich kumpli, to stoi tam z nimi i pije a nie na na necie siedzi. Lej na drugi raz, to może miejscówkę zmieni skoro sądy sobie z nimi nie radzą.

a gdzie straż miejska?

I po co te kamery na każdym rogu? Żule, młodociane bydło i debile w samochodach robią co chcą.

_________________________________________________________________
http://www.michalkiewicz.pl/
https://myslpolska.info/
http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0

pewnie to mały z marudą tam urzędowali

Najlepiej niezwracac naq takicj panow uwagi...bo najgorzej to wpasc w rozmowe z takimi, do niczego dobrego nie prowadzi a niepotrzebnie sie człowiek wkurza...a jak przesadzaja to dzwonic na policje niech zrobi z nimi porzadek...kto to pije w miejscu publicznym ;o)

Gdzie dostać torebki z filcu?

kryzys puka do drzwi i ty też mozesz zostac żulem.

Fantic

zenit no nie mow ze to byles ty.. sory gosciu nie wiedzialem .. nastepnym razem walniemy po szklanie ?