4lomza.pl/

Kolejny szczeniak w łomżyńskim schronisku.Wesoła,chętna do zabawy 6-miesięczna panienka.
Tu więcej zdjęć :
http://tablica.pl/oferta/koksia-czyli-miniaturowy-pies-podlaski-lomza-ID1Ez5F.html#c64abec6;r:18;s:133

Adoptując psa pamiętajmy,że opieka nad nim potrwa kilkanaście lat.Zwierzę nie jest zabawką.


mail : eelinaa@wp.pl

podbijam temat :) ja niestety mam już pieska, a szkoda suni :)

Chyba ma coś z jamnika :

śliczna jest załatwia się w domku?pewnie tak jeszcze co? pogadam z mężem bo swego Nika już pewnie nie znajdę choć nadal czekam

Ona nigdy nie mieszkała w domu,więc czystości trzeba ją nauczyć.Jest mądrą panienką i pewnie szybko załapie,to już nie malutki szczeniak,który siusia co chwilę.Adoptowałam sunię w podobnym wieku-miesiąc starszą,nauczyła się w kilka dni.

elina może ty zerkniesz czy w schronisku nie ma mojego Nika

Nie ma go tam.Jestem co tydzień i nie widziałam.

Sunia dwie noce spędziła w zamknięciu (na dworze było zimno i padało), raz było nasiusiane, ale ogólnie wszystkie potrzeby załatwiała po wyjściu.

Niko, mam nadzieję, że z(a)ginięcie Twojego poprzedniego psa dało Ci wiele do myślenia i nie powtórzysz tego błędu, jeśli adoptujesz tą suczkę czy jakiegokolwiek innego psa. Opieka beagle'a to naprawdę za mało, a przy tak ruchliwej ulicy nie wyobrażam sobie spuszczenia psa ze smyczy, nie mówiąc już o wypuszczaniu szczeniaka samopas... A mam jeszcze pytanie - w Twoich okolicach biega lekko pudlowaty pies z tragicznymi dreadami, szczególnie z tyłu i na ogonie. Nie wiesz czy ten pies ma właściciela?

W przyszłym tygodniu sunia zostanie najprawdopodobniej wysterylizowana.

Komu wesołego kompana do zabaw?

Podbijamy psiaka :)

niko12 a jak twój piesek wygląda? i na jakiej ulicy się zgubił? Ma obrożę?

Padał deszcz, a ja
stałam i płakałam...

Koksia jest wysterylizowana,zaszczepiona przeciwko wściekliźnie i wirusówkom,odrobaczona.Gotowa do pokochania.