4lomza.pl/

Poruszam ten temat gdyż nie jednemu jest obce jak to w firmie dbają o pracownika, otóż tak!!!Pracownicy którzy pracują w Kaufland są traktowane jak zł....jki , w czasie pracy nie mogą ze sobą rozmawiać( gdyż pan, pani kierownik wprowadził ciszę nocną hehe)a na dodatek każdemu sprawdzają zawartość swojej osobistej torebki he!!!!! To Paranoja co dzieje się w łomżyńskim Kauflandzie!!!! Co myślicie na ten temat??

nie wiem skąd Ty takie info masz ale ja nic takiego nie zauważyłem, codziennie tam robię zakupy i jakoś widzę smajle na twarzach pracownic

arabski - ja tak samo uważam..;)

kawa na lawe niestety nie tylko w kauflandzie dzieja sie takie rzeczy...

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

BO TO PISALA ZAPEWNE PRACOWNICA I PODZIELILA SIE Z NAMI INFORMACJAMI!

Gienia_Smoliwąsowa

Mnie to nie dziwi, że sprawdzają torebki. Wolisz zapłacić za manko, bo ktoś będzie kradł? Nie zabieraj do pracy torebki to nie będą mieli czego sprawdzać. Przychodzisz tam do pracy nie na pogaduchy z koleżankami.

pool pomimo tego ze w prawie pracy jest wyraznie powiedziane ze w takich marketach nie ma prawa byc odpowiedzialnosci finansowej za kradieze to czy nosisz torebke czy nie i tak placisz jak cos ukradna..poza tym to nie ma akurat nic wspolnego z tym co napisala zalozycielka..tu chodzi o traktowanie ludzi traktowanie pracownikow

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

To jeszcze nic, ja kiedyś byłam świadkiem na ladach chłodniczych przekazywania przez przełożoną poleceń służbowych. Wbiło mnie na moment w podłogę, co drugie słowo, które padało należało do niecenzuralnych, a pani zapewne kierowniczka wogóle nie zwracała uwagi, że obok chodzą ludzie. Żal mi było tej dziewczyny, a pani przełożonej żeby tak dać bat w dłoń, to pewnie pracownica, by się nie podniosła sądząc po słowach jakie były kierowane w jej stronę. Przez chwilę nawet pomyślałam, że ta pani jest chora psychicznie, bo zwrotów jakie używała nie powstydziłby się niejeden degenerat spod budki z piwem.

Masakra ...

Niech to...

Tak się nie dzieje tylko w łomży TAKA JEST POLITYKA FIRMY.. Obowiązuje jedna zasada " nie podoba Ci sie to SPIER*****" . Bo gnoje wiedzą ze zawsze znajda jakiegos pracownika i jest im obojetne kto to bedzie musi tylko ZAPIER*****. A może PIP i Sanepid ?

Sprawdzać zawartość torebki to paranoja po prostu tszeba mieć podstawy. Więcej nakradną klijęci niż pracownicy. A za te cisze nocną to kierowniczkę skopać i wysłać do psychiatry.

Kontrola zawartości portfela i torebek była 25 lat temu w sklepach PSS-Społem,więc dlaczego nie teraz??było na porządku dziennym,że wpisywało się w zeszyt ile to posiadamy gotówki i z jaką kwotą wychodzimy,a nasze portfele leżały w sejfie.


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

martuchnam ?? Kawa na ławe to osobnik rodzaju męskiego hehe

oooooki..dzieki za info...:)

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Najlepiej kontrola osobista!
A tak na serio to ja bym nie brał żadnych torebek do pracy a zamiast portfela
kartę do bankomatu!

o złym traktowaniu pracowników to mógłbym zarzucić sieci McDonalds :) ale to już w innym temacie :)

Ja pracowałam w innym sklepie w Łomży i powiem,że sprawdzanie torebek to norma,napewno nie jest to miłe.