Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
"Nie rozpijajcie narodu"(2) |
Był już ten wątek ale zaraz zniknie więc piszę jako nowy. Tak się zastanawiam, czy biskupi i inni księża naprawdę wierzą, że utrudnianie dostępu do alkoholu spowoduje „otrzeźwienie” narodu? Czy tylko mają zakodowane w głowach, że powinni tak mówić z racji swojego „zawodu”? Są tylko 2 warianty wytłumaczenia tego socjologicznego absurdu: 1. prawdopodobnie oni ciągle jeszcze postrzegają naród na intelektualnym poziomie chłopów pańszczyźnianych, którymi trzeba bez przerwy sterować- nakazywać, zakazywać, ograniczać. Albo: 2. sami są tak ciemni, że po prostu nie zauważyli, że takie ograniczenia i zakazy jeszcze nigdzie i nigdy nie przyniosły pożądanych skutków. Nie przeszkadza mnie to zupełnie jeżeli próbują „rządzić” jedynie z ambony (kto chce niech słucha) ale już próby wpływania na ustawodawców, te apele, te błagania „na kolanach” o nierozpijanie narodu to po prostu czysta hipokryzja. Czy księża naprawdę myślą, że jak np. w Łomży zlikwidujemy większość sklepów z alkoholem i wszystkie knajpy, to społeczeństwo natychmiast wytrzeźwieje i w zamian pójdzie do kościoła? Przypomnę tylko, że w niektórych krajach już tak próbowano uświadamiać obywateli. Czym to się skończyło wszyscy dokładnie wiedzą- mafie, morderstwa, korupcja, gigantyczne nielegalne majątki. Tylko że Amerykanie to mądry i wyciągający wnioski, naród. Teraz w każdym sklepie, każdej stacji paliw jest piwo (nawet 20 metrów od polskiego kościoła na Greenpoint) i ….. nigdzie nie widać pijaków. Ten kto będzie chciał się napić, zrobi to bez względu na to, czy będzie miał sklep „pod bokiem”, czy oddalony 5 km czy będzie musiał jechać do Ostrołęki po flaszkę. Ale taka sytuacja na pewno nie potrwa długo i przedsiębiorczy ludzie natychmiast zapełnią tę lukę- odrodzą się zapomniane już trochę babcie, meliny.... tak jak ze 30 lat temu gdzie prawie na każdej ulicy, w każdym domu było po kilka melin. Czy o to księżom chodzi? Przecież to jest spraktykowane i udowodnione już dawno temu. Gdzie prohibicja i zakazy, nakazy tam zawsze rodzi się mafia, tam zawsze są przestępcy, korupcja, prostytutki, alfonsi. Księża oczywiście mogą i powinni zajmować się tymi sprawami ale raczej w inny sposób. Najlepiej to służyć dobrym przykładem i być wzorem cnót i uczciwości. Wtedy będą mogli z czystym sumieniem ogłosić z ambony: „Ludzie, postępujcie tak jak my, księża. Księża nie piją, nie palą, nie cudzołożą, nie ma wśród nas pedofili, zboczeńców, złodziei......”.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Nie rozpijajcie narodu"(2) |
Święte słowa panie dzieju, fajnie że ci się chciało.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Nie rozpijajcie narodu"(2) |
Dobrze to wszystko ujales.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |