4lomza.pl/

Wszedłem tam przed kilkoma dniami i ...doznałem szoku już w samym wejściu. Myślałem, że przylepią mi się podeszwy butów do obleśnej posadzki. Między półkami z żywnością- tak samo. Widać, że od tygodni nikt tu nie sprzątał. Wózki transportowe brudne, na półkach kurz, jak w podrzędnym warsztacie samochodowym. Zastanawiam się, czy tu w Łomży, ktoś odpowiada za ten sklep?
Jest lato, tym bardziej ciśnie się też pytanie, dlaczego łomżyński SANEPID nie reaguje na to dziadostwo?
No i z czym do Europy, Łomżo? Z GS-owską Stonką Biedronką na trasie przelotowej z Warszawy na Mazury?
Wstyd!!!