4lomza.pl/

Zaara w moim przypadku było to usunięcie wągrów. Najpierw mi tam buzie czymś wysmarowała później leżałam 20 min. i na twarz leciała mi para, by odetkac pory, jeśli się nie mylę... A następnie coś jeszcze mi tam na twarz robiła nie wiem jak się to nazyw, więc nie napiszę tej nazwy i usuwała krostki - troszkę boli, ale warto i wiaodmo za pierwszym razem nie usuniesz wszystkich, bo albo ich się nie da lub inne powody. Po zakonczeniu tej nie przyjemnej sprawy wyciskania, musiałam przez 10 min jakąś małą elektroniczną (nie wiem co to - nazwy nie pamiętam) przykładac do buzi, by trochę twarz ogasła , itp. Na koniec nakładano mi tam jakoś maseczkę na xx minut i później zmywało się ją i jakiś krem. A i nie można malowac twarzy przez kilka dni i korzystac z solarium (dopóki twarz nie ogaśnie i nie znikną place)