wtorek, 21 maja 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

Kilka miesięcy temu rodziłam dziecko w łomży. Szłam do porodu pełna optymizmu i wiary w to, że wszystko odbędzie się normalnie, tzn urodzę swojego synka i za parę dni wrócę do domku cieszyć się macierzyństwem. Tak jednak się nie stało. Dostałam zakażenia gronkowcem, potem długie leczenie-antybiotykoterapia, stres, płacz.......Zaczęłam interesować się tym tematem i okazuję się że mój przypadek nie jest odosobniony. Takich zakażeń zdarza się wcale nie mało. Czasem żałuję, że nie zdecydowałam się rodzić w innym szpitalu............................

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

a jaka miala bys pewnosc ze w innym cie nie zakaza...nie tylko w Łomzy cos takiego sie zdarza..nigdzie nie jest do konca bezpiecznie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

Współczuję ci, to po prostu pech. Moja żona urodziła 13 miesięcy temu naszą córeczkę Łomży i wszystko w porządku, gdzie dwie starsze córki urodzone były w Ostrołęce i też wszystko dobrze, chociaż znam przypadek zakażenia gronkowcem z przed 16 lat w tymże szpitalu. Także nie ma reguły, różne mogą być przyczyny.
Trzymaj się, pozdrawiam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

w Ostrołece tez czesto sie zdarzaja takie zakazenia i pozniej rodza u nas..sama rodze za jakis czas i sie obawiam no ale co ja moge na to poradzic a w innym nie znaczy ze bedzie lepiej i napewno zawsze troche dalej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

Najlepiej rodzic w domu :) Kiedyś kobieta w polu potrafiła urodzić i za chwilę wrócić do pracy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

A tak poważnie to współczuję. Szpital trzeba bardzo dokładnie sobie wybrać.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

niestety racja. gdy leżałam po porodzie(10 miesięcy temu) to też było zakażenie gronkowcem na oddziale. co najciekawsze był zakaz odwiedzin. jakby to była wina kobiet ze szpital sobie nie radzi a one za to zostały najdotkliwiej ukarane-brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony bliskich, brak możliwości wyjścia z oddziału nawet po drobne zakupy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

również współczuję..a jakie były pierwsze objawy?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

wysoka gorączka zaraz po porodzie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

witam!rodziłam w łomzy niedawno i jestem bardzo rozczarowana przezyłam koszmar poniewaz powinnam miec odrazu cc dziecko wazyło 4,5 i było zle ułozone rodziłam w strasznym bolu 16 godz bez znieczulenia i okazało sie ze inaczej nie urodze jak tylko przez cc a do tego pewna pani połozna była tak nie miła ze brak słow krzyczała ze jestem za głosna ze chciało mi sie dziecka to mam za swoje ze przeszkadzam jej pracowac i jak chce to niech sie z nia zamienie przykro mi było chociaz w takim bolu sie nie myslalo i przychodzila co chwile i krzyczała jakby na przymus pracowała i dotego miałam ja i dziecko bakterie oczywiscie zarazilismy sie podczas porodu i lezelismy długo .osobiscie bardzo nie miło wspominam pobyt w tym szpitalu a nastepnym razem wole zapłacic i urodzic w godnych warunkach a nawet w domu byle nie w łomzy ale to tylko moje spostrzezenie wiec nikomu nie nazucam .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

do katarzyna-jank:
.... miałysmy pecha z tym zakażeniem bakteryjnym, współczuję Ci bo wiem co przeszłaś. Leżąc w szpitalu duzo rozmyślałam jak będzie następnym razem z nastepnym dzieckiem i gdzie je urodzę.........Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałam i następnym razem będzie ok. Jeśli chodzi o położne to jestem zdziwiona , ja spotkałam się z wyrozumiałością i troską.........

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

widzocznie masz racje miałysmy pecha:)jesli chodzi o połozne to masz racje pierwsza zmiana jaka u mnie była przy porodzie była bardzo miła chodziło mi konkretnie o jedna starsza pania ktora naprawde minie zdziwiła swoim zachowaniem była bardzo nie miła takie zachowanie jest karygodne widzoczne miały zły dzien i wyzyła sie na mnie lecz nie zycze nikomu zeby na nia trafił przy porodze co do reszty personelu nie mam zastrzezen

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: gronkowiec na łomżyńskiej porodówce:(

chyba wiem o którą starszą panią położną ci chodzi;P ona ma takie specyficzne zachowania............i fakt jest wiele od niej milszych i fajniejszych położnych........

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org