4lomza.pl/

Witam wszystkich na forum.
Poszukuje osob, ktore budowaly, buduja lub beda budowaly dom w Lomzy lub okolicach i korzystaly z uslug lomzynskich architektow. Ja jestem na etapie poszukiwania architekta do adaptacji projektu zakupionego na internecie. Obecnie odwiedzilam juz okolo 6 i zaden nie chce sie podjac adaptacji, w ktorej zakresie bedzie wykluczenie kilku okien, dodanie kilku z innej strony, zabudowanie wneki na drzwi lub dodanie otworu na drzwi. Czyli ogolnie narysowanie kilku kresek lub ich starcie, chyba nie wymagaloby to wielkich nakladow pracy biorac pod uwage to, ze projekt jest gotowy, wymaga tylko troche kosmetyki. Nic jednak bardziej mylnego, lomzynscy architekci, albo sa tak rozpieszczeni, albo maja tyle kasy, ze nie chca sie podjac takiej pracy. Pytanie: Czy 2,000 zl za tydzien pracy to malo za kilka drobnych zmian w projecie. Okazuje sie, ze tak bo zaden z architektow w naszym miescie sie tego podjac nie chce. Zupelnie nie wiem jakimi prawami ten swiatek sie zadzi, ale to jest anormalne. Wyglada na to, ze oni tylko czekaja na gotowe, czyli kupic projekt na necie, zaniesc do nich i ladnie poprosic o podpis, zaakceptowac projekt bez zmain i jeszcze zaplacic za podpis. Czy moglby mi ktos powiedziec, czy mial podobne doswiadczenia. Obserwuje stronke mojabudow.pl i tam sa setki ludzi ktorzy korzystali z uslug architektow w roznych czesciach Polski i nikt nie mial takich przebojow. Tam ludzie pisza, ze adaptacja projektu trwa tydzien-dwa i kosztuje od 1,500 zl do 2,500 zl. Za zaprojektowanie nowego domu 3,000 zl - 6,000 zl, a lomza co - druga Warszawa czy jak.
Prosze o opinie i komentarze i kontakt do architektow, ktorych znacie.
Dzasta

Dzasta

hmm?

Zaadaptowanie domku katalogowego i wpisanie na działkę to nie tylko parę kresek, ale architekt adaptujący ponosi odpowiedzialność za cały projekt. Jeśli coś będzie nie tak odpowiedzialność ponosi nie projektant projektu katalogowego, lecz adaptujaćy. Jeszcze żeby uzyskać pozwolenie na budowę oprócz zmian jakich chcesz, potrzebujesz też wpisać dom na działkę i dostosować fundamenty do warunków gruntowych. Przed zabraniem się wogóle do tej pracy potrzebna jest decyzja o warunkach zabudowy lub wypis z planu miejscowego, otrzymać zapewnienia mediów (woda, odbiór ścieków, prąd). Moje biuro bierze 5000 zł za takie dostosowywanie.
A projekt indywidualny to tak po kosztach wykonania to ok. 12 tys. zł.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.
Architekt

W pełni popieram w/w wypowiedź T-architekt.
Jako konstruktor dodam, że "papier" przyjmuje wszystko!
Wrysowanie okna na papierze nie pociąga żadnych konsekwencji. Rzeczywistość jednak jest inna bo w/w miejscu otworu pojawia się coś takiego jak nadproże które samo się nie policzy , a tym bardziej nie za zbroji a wymaga analizy konstrukcji domu jaki by on nie był!
Przeróbki projektów typowych w większości przypadków bywają bardziej pracochłonne niż zaprojektowanie domu od podstaw. Inwestorowi często trudno zrozumieć dlaczego ta czy inna ściana musi tu być, czemu takiego a takiego słupa nie można ruszyć.
Adaptacja to nie klepnięcie pieczątki .... to dostosowanie projektu typowego do warunków w tym przypadku Łomżyńskich : I strefa wiatrowa, III śniegowa + fundamenty ( badania geotechniczne ),plan zagospodarowania, wcześniej wspomniana decyzja o warunkach zabudowy lub wypis, media.
Nic dodać nic ująć !
Projektant

Ja powiem dlaczego architekci nie sa chętni na adaptację gotowych projektów. To nie musi wynikać z braku czasu czy nawet z tego, że taka adaptacja nie przynosi tyle pieniędzy co projekt indywidualny. ARCHITEKCI NIECHĘTNIE ADAPTUJĄ PROJEKTY PONIEWAŻ PRZED ICH PODPISANIEM MUSZĄ MIEĆ 100% PEWNOŚĆ ŻE PROJEKT TEN JEST CAŁKOWICIE DOBRZE ZROBIONY. A żeby mieć taką pewność to trzeba dokładnie przejrzeć architekturę i przeliczyć konstrukcję. To pochłania tyle samo energii i czasu co opracowanie projektu od początku. Bo oczywiście PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ za projekt przejmuje osoba adaptująca projekt a nie osoba, która go sporządziła gdzieś tam w biurze. I dlatego architekci wolą podpisywać się pod "swoją robotą" a nie pod czyjąś, bo swojej przecież mogą być pewni. A jeżeli adaptują jakiś projekt to dokładnie go sprawdzają i biorą za to odpowiednie pieniądze. I ja to rozumiem. To nie jest takie proste jakby się wydawało.
Sprawdzenie projektu to jedna sprawa. Druga sprawa to drobne przeróbki. Oczywiście większość drobnych jest możliwa w takich projektach. Tylko nie zawsze ta drobna przeróbka uznana przez inwestora za drobną będzie uznana za taką przez konstruktora. Inwestor pewnych rzeczy nie widzi.
Oprócz drobnych zmian i sprawdzenia projektu osoba musi sporządzić plan zagospodarowania, uzgodnić projekt (do każdego projektu trzeba podejść indywidualnie, bo każdy projekt może wymagać innych uzgodnień).
Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam.
Projektant.

W razie pytań i problemów proszę pisać na email: solidny_projektant@tlen.pl
Postaramy się pomóc!

Moim zdaniem jest kilka rzeczy, ktore mozna dodac, a mianowicie to, ze ceny na rynku lomzynskim nie sa warszawskie, ale raczej paryskie. Kwoty, ktore podal T-architekt powalily mnie z nog. Oto fragment ze stronki mojabudow.pl, ktora pokazuje jak ksztaltuja sie ceny w innych czeciach Polski:

tytuł: odpowiedzi
autor: szyszkowo dodano: 2008-01-11 18:29:01
garazu nie powiększaliśmy jest taki jak w projekcie a za całośc zmian zapłacilismy 2.700 zł ale sama adaptacja projektu bez zmian to koszt około 2000 zł

To jest wypowiedz osoby, ktora buduje dom w !!!Warszawie!!!. O ile pamietam to z glowniejszych zmian jakie architekt dokonal w tej cenie to: podniosl scianke kolankowa o 2 pustaki, powiekszyl lazienke, przenosl lukarne w inne miejsce.
Jak widac wiec roznica w cenie jest zasadnicza Lomza - 5,000 zl , Warszawa - 2,700 zl. Rodzi sie pytanie co napedzilo tak wysoka cene tych uslug i rada dla nowobudujacych: korzystaj z uslug architekta w kazdym innych miescie tylko nie w lomzy bo tu okradaja w bialy dzien!!!
Czekam na kolejne komentarze.

Dzasta

To zawieź projekt do Warszawy i po sprawie.

Sluchaj Twoje EGO, nie jest po sprawie. Mozliwe, ze zawioze ten projekt do W-wy, ale chce aby osoby w podobnej sytuacji mialy swiadomosc tego co w Lomzy sie dzieje. I w tym momencie nie mam na mysli tylko tych architektow,a le rowniez inne uslugi. Wystarczy, ze odjedziesz 50 km od Lomzy i ceny znacznie spadaja np mebli, glazury itp, itd. Lomzynskie zarobki sa jedne z najnizszych w kraju, a ceny jedne z najwyzszych, jak nie-najwyzsze.
Temat ten zamiescilam w oczekiwaniu na wartosciowe komentarze osob, ktorym zalezy jeszcze na tym miescie, a nie ludzi, ktorzy pisza bez celu i sensu!!!

Dzasta

Dżasta wpierw proponuje wrócić z NYC do Polski i wypowiadać się na temat łomżyńskiego rynku projektowego i okolic.
Robisz wielkie zamieszania nie mając pojęcia o tym jakim procedurom podlega projekt adaptacji i czego wymaga.
Proponuje założyć post : Geodeci zdziercy ! Dlaczego? Bo mapa do celów projektowych to koszt ok. 600zł a bez niej ani rusz ! Kto płaci? no niestety też ty.
Nie moja wina, że dolar jest taki tani !
Jeżeli Wa-wa jest taka tania to czemu większość deweloperów obsługuje moje biuro ? hmmm.....

pozdrawiam

Już wiem ..... bo ładny jestem ... :)

Witam!
Jestem prywatnym inwestorem, ale przygladajac sie wypowiedziom na powyzszy temat nie moge sie zgodzic z Toba Dzasta. Ja w porownaniu do ciebie jestem z Łomży, tu żyje i pracuje. Sam zlecalem projekt domu i nie mialem zadnego problemu, znam ceny projektowania w innych miastach i moge stwierdzic iz w Łomży sa ceny normalne. Po za tym bedac za granica nie wyobrazam sobie twojej wspolpracy z projektantem.

Przeczytała koleżanka w internecie , że ktoś , coś , za tyle a tyle .... i teraz szkaluje wszystkich projektantów i innych usługodawców i sprzedawców w mieście. Zanim więc zaczniesz wszystkich obrażać - sprawdź sama ceny i nie pisz bzdur , które ktoś napisał w internecie !!! Poza tym popatrz na datę postu , bo może był sprzed kilku lat.

T-architekt za 12 000 robisz projekty? To pewnie klientów masz mało. W Łomży można mieć projekt za około 3000zł. No ale Ty masz biuro :D

Do cmdspock: na szczescie przekaz informacji jest na tyle ulatwiony i szybki w dzisiejszych czasach, ze nie potrzebuje byc na miejscu, zeby posiadac takie informacje. Jak juz wspomnialam, co potwierdzil T-architekt "Moje biuro bierze 5000 zł za takie dostosowywanie.
A projekt indywidualny to tak po kosztach wykonania to ok. 12 tys. zł", ceny w Lomzy sa anormalne.
Tak sie sklada, ze od kilku dobrych miesiecy sledze informacje w prasie i na necie odnosnie budowy domu i troche juz wiem, ale taki laik, jak ty to zupelnie na ten temat nie powinien sie wypowiadac.

Dzasta

Do Twoje EGO ponownie:
Nie pisz do mnie kolezanka bo pomysla, ze sie znamy. W Polsce bylam 2 miesiace temu i mialam okazje osobiscie sie przekonac co gdzie i po ile. Odwiedzilam juz 6 architekow, wiec na taka mala Lomze to mysle, ze juz mozna wyciagnac srednia z ich cen. Moze sa i uczciwe pracownie architektoniczne w Lomzy, ale jeszcze do takiej nie trafilam!!!

Dzasta

Do cmdspock:
Czy ladny to nie wiem, ale na pewno cwany.
Ja chce uswiadomic lomzyniakow, ze ceny 5000 zl za adaptacje, 12000zl za projekt to o 150% wiecej niz na polskim rynku, a ty chcesz nam wmowic, ze wcale nie, ze sie tylko tak nam wydaje. Sprytne posuniecie. Ale glupich nie ma, sa jeszcze inne pracownie, niz twoja i T-architekta!!!

Dzasta

Droga Dzasto.

1) Do każdego projektu podchodzi się indywidualnie i na tej podstawie
można ocenić wartość wykonanej usługi zwanej adaptacją .
2) Jak na razie podpierasz się wypowiedzią tylko T-architekta i jego cennikiem.
3) Może dorzuć coś na temat innych którzy dokonali wyceny twojego projektu.
4) Jak na razie to widzę tu jednego laika w temacie i jesteś nim Ty.

Nie mając pojęcia o tym na czym polega adaptacja projektu starasz się ocenić pracochłonność przedsięwzięcia i je wycenić na podstawie wypowiedzi ludzi z całej Polski na forum "X".

Moja rada dla Ciebie :
1) Skorzystaj z usług projektantów Ostrołęckich, Zambrowskich czy nawet
Warszawskich nikt nikogo do niczego nie zmusza.
2) Może warto zainwestować w studia np: architektura lub budownictwo
Po ukończeniu będziesz miała okazję zdominować łomżyński rynek wolontariatem.
3) Zacznij negocjować ceny materiałów budowlanych bo kurcze też są drogie .... ale podobno w Zakopanem są nieco tańsze !
miłego budowania ! dla mnie temat skończony !
pa

Że też jeszcze nikt nie "poleciał" po architektach - jak np.po prywatnie praktykujących lekarzach, czy prawnikach. Prawda jet taka, że w każdym przypadku płacimy za pieczątkę potwierdzającą 1.UPRAWNIENIA 2.umiejętności. Kolejność nieprzypadkowa. Więcej płacimy, gdy obie cechy są obecne:). Taki rynek.

Architekt to nie inżynier :P a ceny ich usług są nieporównywalne do tego ile płaci się za usługi fachowców również z uprawnieniami budowlanymi tyle że z innej dziedziny budownictwa :)

1. Towar (np. projekt) tyle jest wart ile płaci za niego klient.
2. W Łomży jest niewielu architektów ( takich prawdziwych - po architekturze) trzeba szukać może w Białymstoku - tam jest ich więcejl
3. Stanowczo należy rozdzielić architektów od inżynierów budownictwa. To dwie różne bajki. Inżynier budownictwa odniesie się w projekcie do elementów budowlanych ale nie spotkałem sie jeszcze z dobrym projektem budynku wykonanym przez inżyniera bez pomocy architekta. Architekt ma większą wiedzę niż inżynier bud. z zakresu ergonomii, użytkowania budynku (inżynierom zdarza się nie zwrócić uwagi na strony świata na działce i domy mają salony od północy a kuchnie od południa) czy też kompozycji i proporcji. Projekt architektoniczny to zwykle również dobrana aranżacja pomieszczeń i kolorystyki. W biurach architektonicznych prezentuje się klientowi kilka wersji podobnego budynku i tłumaczy dlaczego pomieszczenia są tak a nie inaczej ustawiane. Inżynierowie w większości przytakują klientowi i podpisuja to co on chce po to żeby szybciej wziąć kasę. Widać wszędzie budynki koszmarki poprzerabiane z typowych projektów wg. wskazań inwestora. Kolumny-patyki, skośne okna, do których potem nie można dobrać karniszy, szerokie paradne schody a na szczycie malutkie drzwi jak do kurnika, kilka malutkich lukarn obok siebie tak że potem zalega tam śnieg. Długo pisać....
4. Jeżeli inż. bud. bierze 3000-4000 za parterowy niepodpiwniczony budynek gospodarczy na rozbudowującej się wsi koło Łomży - to po co mu się męczyc z adaptacją gotowego projektu ???? Jeśli już to krzyknie 5000, jak się uda to dobrze, jak nie to zrobi projekt szamba albo stodółki z xero za 2500 i spokojnie będzie spał w nocy. Nie przyjdzie mu pani mądralińska że schody zbyt wąskie, że garaż zbyt mały, że jednak piwniczka by sie przydała.... Posucha na rynku projektowym to nie skutek wybrednych architektów. To raczej duży ruch budowlany na wsi i rozchwytywanie inżynierów budownictwa na tym terenie. Jeśli sa proste tematy za przyzwoite pieniądze to po co mają sie męczyc z trudniejszymi- architektonicznymi tematami ?
5. Jeśli z kolei architekt bierze kilkadziesiąt tysięcy za projekty budynków uzyteczności publicznej, prestiżowe i zauważalne to po co mu robić adaptacje cudzych wypocin ? ( najczęściej z błędami bo katalogi proj. gotowych to wytwory studentów za 1000 pln dla dużych firm, błędy są pozostawiane celowo żeby klient wrócił po adaptację)
6. Na "zachodzie" koszt dokumentacji projektowej to ok. 10% wartości realizacji. Policzcie o ile taniej jeszcze płacimy za projekty.
Pozdrawiam inżynierów ogółem architektów i budowlańców- to ciężkie i odpowiedzialne zawody.

Witam,
architektura to trudny i wymagający zawód. Zastanawiające jest że przy ustalaniu kwoty wydaje się że to tylko wrysowanie kilku kresek. Jestem pewna że finalnie ilość kresek i wymagania klienta wzrosły by znacznie.
Aby dobrze zrobić projekt trzeba poświęcić na to czas i chęci. Dlatego pracownie realizujące ciekawe pomysły są kosztowne. Ale to jedyny sposób mieć dobry produkt w postaci projektu własnego domu. Jeśli komuś szkoda na projekt i nie docenia jego wartości to znaczy że mu wszystko jedno w czym będzie finalne mieszkał.
Przykłady projektów nie za 3000zł:
http://www.tissu.com.pl/produkty/148-projekty-domow-jednorodzinnych-indywidualnych

tissu architecture
biuro projektowe
http://www.tissu.com.pl
biuro@tissu.com.pl
Warszawa

Przy budowie domu korzystałam z biura architektonicznego o nazwie karma-project. Bardzo dobre biuro. Są solidni, rzetelni, kreatywni i mili. Architekt wykonał projekt domu zgodnie z moimi wymaganiami, dodał parę rzeczy od siebie, które mi się spodobały, więc je zatwierdziłam. Kiedy przyjąłam projekt architekt udał się na budowę i sam dopilnował, żeby wszystko było zrobione zgodnie z projektem. Jestem zadowolona z tej współpracy, wszystko poszło ok więc jak najbardziej mogę polecić to biuro. http://www.karma-project.pl

Ja korzystałem z usług tego architekta. Byłem bardzo zadowolony, bo wykonał pracę niesamowicie :D. Wszystko teraz wygląda jak w bajce.

Nie zawiodłem się jako inwestor na panu Kulińskim. Kilka osób mi jego pracownię polecało, także też nie był to wybór w ciemno. Na stronie http://www.kulinskipracownia.pl/pl/ są dane kontaktowe. Profesjonalny projekt, nadzór autorski, szybki kontakt i też duża znajomość tematu i tego jak powinien obiekt typowo usługowy wyglądać żeby zdawał egzamin na co dzień.