4lomza.pl/

Myślę , ze będzie tak:
Kto kupił za ostatnie pieniądze w celu zarobienia, to bedzie zmuszony sprzedać- ze stratą
A kto zyje z czegoś innego np.; dojenia krów(to teraz modne), to nie będzie musiał przeczeka spadek.
Większość która wyjechała, to przez pewien czas zyje myślą powrotu i pokazania, ze ich stać, ze potrafią zarobić, zabezpieczyć rodzinę.
Ale jak wyrosną z tych bzdur, to realnie ocenią, ze nie ma do czego wracać. A rodzine sciągną do siebie. I mieszkania pójdą pod młotek.

Rynki nieruchomości na swiecie tak samo jak wyładowania na Słońcu będą miały ograniczony wpływ na cenę mieszkań w Łomży- to rynek lokalny i jak nic tu nie zacznie się ruszać w gospodarce , to po co komu tu mieszkać.
Przeciez nie wszyscy będa przedstawicielami handlowymi :)))

To tak jak mieszkać na pustyni, tanie mieszkanie(wystarczy namiot , szałas) - tylko co tam robić :)))))

" Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"