4lomza.pl/

Kiedy wreszcie w Łomży powstanie prawdziwa muszla koncertowe a nie ciągle prowizorka. Piękny teren a takie badziewie, aż prosi się o ławki na skarpie a nie kwiaty ogrodzone siatką. W czasie koncertów ludzie stoją lub siedzą na skarpie a te ławki niżej są chyba z ..betonu! i do tego bez oparć!.
Łomża 60-to tysięczne, zobaczcie inne miasta mniejsze od Łomży a jak pięknie mają zagospodarowane tereny z muszlą koncertową. Jednym słowem u nas wielkie dziadostwo i brak zdrowego pomyślunku.

Teraz muszlę to każdy ma w domu.

Nie jęcz

Budowa stałej muszli koncertowej jest według mnie, zupełnie bez sensu. Łatwo wypożyczyć scenę o wymiarach dostosowanych do każdej imprezy. Stacjonarna musiała by mieć zainstalowane przewody elektryczne, światła itp rzeczy na stałe. Tymczasem każda impreza, każdy wykonawca ma swoje wykonania. Do tego stała konserwacja, stały monitoring. Trzeba by teren ogrodzić i zamknąć, jak np. w Opolu.
Obecnie jest fajnie. Miejsc tyle ile trzeba, można usiąść na trawie, iść pod scenę... Trzeba pamiętać , że koncerty plenerowe to koncerty na świeżym powietrzu i widownia nie może być w takim samym standardzie jak np. w sali koncertowej - miękkie krzesła z oparciem.
Zatem - nie marudzić. Jest dobrze.

Wg mnie należy podnieść klasę i rangę imprez a nie budować budynki...