Ok. Żyje na koszt podatników. Ile dostaje razem z renta? 2 tys? Ostatecznie połowę oddaje na dziecko. W każdym razie zmierzam do tego, że Sądu nie interesuje ile kto zarabia. Tak samo jak komornika, który ściąga długi alimentacyjne z wynagrodzeń. Zauważcie, że wykazując najniższe dochody komornik za dług kredytowy zabierze albo bardzo mało albo nic, natomiast przy alimentach są to spore kwoty i nikogo nie interesuje, czy zostaje na życie tysiąc czy 200 zł.
Forum chyba jest do dyskusji i wymiany zdań, doświadczeń itp a nie do skakania sobie do gardeł.
Dzieci to obowiązek. Jeżeli ktoś ma władzę rodzicielska to niech nie tylko z niej korzysta ale i ma jakieś obowiązki. Nie uważam by alimenty w kwocie 250 zł były adekwatne do potrzeb dziecka chociażby 5-letniego. Oczywiście to moje zdanie. Niektórzy mają większe a niektórzy mniejsze potrzeby i aspiracje. Niestety na dzień dzisiejszy aby się czymś interesować trzeba mieć pieniądze. Nie mowie tu o hobby typu jazda na rowerze. Myślę że rodzice dzieci, które chodzą na tańce, angielski i wiele innych wiedzą o czym pisze i zdają sobie sprawę z tego.