4lomza.pl/

Drodzy Państwo!
Ja również należę do tych zawiedzionych klientek, ponieważ cukiernia „Anna” nie dostosowała się do mojego zamówienia, jakie złożyłam za pośrednictwem sklepu ABC w Łomży. Bardzo zależało mi, żeby tort okolicznościowy z okazji chrztu świętego mojego wnuka wyglądał pięknie, estetycznie i smacznie, bo wśród gości byli ludzie przykładający dużą wagę do estetyki kulinarnej. Zanim więc złożyłam zamówienie, najpierw (w Internecie) przeczytałam informację na temat cukierni „Anna”, a także wypróbowałam smak ciast, jaki ów zakład dostarcza do w/w sklepu. Spodobało mi się, że w swojej ofercie zakład informuje, iż wykonuje również nietypowe zamówienia, dostosowując technologię wykonania do życzenia klienta i zapewnia, że nie ilość liczy się najbardziej, lecz jakość oferowanych przez nich produktów. Ta informacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że to jest to, czego szukam. Na wszelki wypadek, dla jasności i uniknięcia niedomówień, wysłałam drogą e`mail projekt tortu, a oprócz tego kilka razy kontaktowałam się telefonicznie. Podobny projekt zostawiłam też w sklepie ABC razem z zamówieniem.
Oczywiście otrzymałam zapewnienie, że wszystko będzie zrobione, jak należy. Tymczasem, przy odbiorze tortu spotkało mnie ogromne rozczarowanie, bo tort w ogóle nie przypominał tego z obrazka, wręcz był wstrętny, pozbawiony ozdobnych elementów, a napis przypominał pismo dziecka z przedszkola. Zresztą nie tylko wygląd był brzydki, bo jeszcze i smak nie ten, ponieważ według zamówienia powinien być truskawkowy, a nie jakieś tam owoce leśne. Całe szczęście, że udało mi się zrobić nową dekorację, bo inaczej wstyd byłoby wystawić na stół.
Doprawdy nie sądziłam, że w czasach, kiedy firmy zabiegają o klienta, spotkam się z takim lekceważeniem. Rozumiem, że w okresie przedświątecznym zakład miał sporo zamówień, więc nie było czasu na zabawę i wszystko było robione, jak leci, „na jedno kopyto”. No, ale klienta to nie obchodzi. Moim zdaniem, każda szanująca się firma, dbająca o dobre imię powinna dbać o swoich klientów, bowiem Ci są żywą reklamą. Nikt inny nie rozsławi firmy i nie nagłośni tak, jak dobrze obsłużony klient. Takie
są zasady marketingu.
Naprawdę zawiodłam się i na pewno nie polecę tej cukierni swoim znajomym.