Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Poprzednia wiadomość | Następna wiadomość |
Re: Alternatywa dla gier komputerowych |
Witam znowu. Może to przez sentyment, może z innych powodów, nie wiem - ale nie pozwolę by ten temat zaginął gdzieś w otchałni forum. Kolejny weekend i kolejne wieczorne spotkania nad tekturowymi planszami. Na pierwszy ogien poszła ostatnio zakupiona nowość - "Wiochman Rejser", taka wesoła, szybka gra, oparta na kartach. Fajna na rozgrzewkę, przed mocnym uderzeniem. Proste zasady, prosta mechanika, zabawne ilustracje i podpisy pod kartami - zresztą jak może być inaczej kiedy gra "symuluje" wyścigi furmanek z sianem. Rozgrywka obfituje w takie wydarzenia jak "Rzut flaszką", "Spotkanie w mini barze Justynka", "Wioooo!!!..." Po tej rozgrzewce wytoczyliśmy "cięższe działa" - I edycja "Space Hulk'a" ze stajni Games Worshop To zmagania sił imperialnych Space Marines z krwiożerczymi Tyranidami. Gra związana jest z Warhammerem 40000, używa się tych samych figurek, jest również osadzona w tych samych "realiach". Wspaniała zabawa na długie godziny, nawet nie spostrzegliśmy się a była już północ - ale co tam, gramy dalej. Niestety zabrakło nam czasu na kolejną zaplanowaną pozycję: EXCALIBUR To swoista gra legenda wydana w roku 1988 przez firmę Wotan Games, mocno związaną z ICE. Wcielamy się tu w rolę jednego z rycerzy Okrągłego Stołu i rywalizujemy o względy Króla Artura. Gra nie jest jakoś bardzo skomplikowana, po pierwszym razie zasady pojmuje się w całości. Mimo tego zaskakujące jest połączenie płaszczyzny militarnej z ekonomią, na zajętych terenach możemy budowac ule, młyny, sadzić lasy... W rozbudowanej wersji kościoły, kamienne kręgi... Rewelacyjna zabawa na wieczory, ale i nie tylko. Gdzie się podziały czasy gdy w łomżysnkim hufcu organizowane były "mini konwenty" poświęcone grom planszowym, bitewnym, karcianym i RPG? Czyżby odeszły w zapomnienie? Mimo iż w obecnej chwili najważniejszą pasja jest ruch rycerski, odtwarzanie średniowiecza - to jednak planszówki są wciąż wysoko. Zreszta nawet obie pasje sie przenikają, będąc ostatnio w Gniewie na zimowej XIII-nastce, graliśmy właśnie w planszówki... :) Ja jestem w Łomży na codzień, może znajdzie się ktoś chętny na takiego np. Excalibura? To zdecydowanie lepsza rozrywka niż gra komputerowa... Piszcie. Indar@rycerze.pl http://wojtekurbanek.com/gniew.htm pozdrawiam I.
|
Odpowiedz na tę wiadomość | Wyświetlaj płasko | Nowszy wątek | Starszy wątek |