W Fakcie dziś pisało. Ale też na 4 Łomża skopiowałam take coź.
Przypomnijmy wczoraj około godziny 22:00 do dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zgłosił się 27-letni mieszkaniec Grajewa. Mężczyzna twierdził, że zabił swoją żonę. Natychmiast pod wskazany adres pojechali grajewscy funkcjonariusze. Mężczyzna powiedział, że ciało żony ukrył w piwnicy domu w którym mieszkali. Policjanci znaleźli zakrwawioną 30-latkę. Kobieta nie dawała oznak życia, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się do zamordowania żony. Do morderstwa miało dojść w środę 4 maja. Jak podaje prokurator Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży, mężczyzna wyjaśnił także okoliczności zabójstwa. Działał w zamiarze pozbawienia jej życia. Nożem uderzył co najmniej siedemnastokrotnie w klatkę piersiową i ramię powodując obrażenia płuc i serca oraz innych organów ważnych dla życia, co spowodowało zejście śmiertelne.
Gienia_Smoliwąsowa