4lomza.pl/

Natchnieniem dla powyższego wątku jest budynek na ulicy Polowej, w którym dziś mieści się dom opieki społecznej, oraz piękny monogram generacji, grawitacji, geometrii, geniuszu i gnozy który pojawił się przy postach jawiemowie.
Budynek zbudowany bodajże w I poł. XIX wieku z przeznaczeniem na przytułek, później stał się "Domem nauki i sztuk pięknych". Zastanawia mnie konstrukcja portyku - zbyt klasycystyczna jak na czas w którym powstaje, zwielokrotnione łuki, w które jakby na siłę wpisano proste kolumny jońskie. Dodatkowo umieszczony na górnej fasadzie symbol oka opatrzności. O ile się nie mylę ów trójkąt był używany w kościele jedynie do wczesnych czasów kontrreformacji. Jeszcze przed rozskwitem oświecenia kościół rezygnuje ostatecznie z powyższej symboliki, głównie z uwagi na jej popularność wśród ruchów wolnomularskich.
O ile się nie mylę, to symbol "oka boga" z wkomponowaną źrenicą staje się symbolem Demiurga- wielkiego budowniczego. I taki symbol spogląda na Łomżę z domu opieki. Stąd moje pytanie... Błąd architekta, czy może nasze miasto było dużo bardziej wielkomiejskie niż przypuszczaliśmy?