4lomza.pl/

Ja miałam zabieg w Warszawie w Mavicie ul.Podleśna,wejdż w google .Można wejść na ich stonę i sobie poczytać.Metoda jaką będą robić oko nie zależy od tego ile masz kasy tylko od wady jaką masz i grubości rogówki.Nie rozumiem jakiej prawdy lekarze nie mówią?Mnie poinformowali o jakimś ułamku procenta,gdzie nie wszystko kończy się ok.Ale to wynika z wady budowy oka.Po to są badania.Na siłę nie robią ci oka,jak są złe wyniki badania nie masz szans na to,że ci coś bedą robić,choć byś nie wiem ile im płacił.Nie wiem o jakich problemach pogorszenia się wzroku po zabiegu ktoś tam mówił,nie spotkałam się z tym,a jeżdżę do tej kliniki na kontrolę już dwa lata.Na początku po zabiegu ok.miesiąca są jakieś niedogodności,ale są one tylko w nocy jak jest ciemno a świecą się światła to widzi się małą areolkę np.wokół latarni,ale to mija po ok. miesiącu.Z tym da się normalnie funkcjonować.Też czytając wypowiedzi ludzi miałam dużego stracha,ale strach ma wielkie oczy.Niektórzy boją się przyklejonego plasterka.Ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć,żę gdyby zaszła taka konieczność zrobiłabym to bez zastanowienia jeszcze raz.Stres jest duży ale korzyści po wszystkim są nie do opisania.Móc widzieć wszystko z daleka to tak jakbym wyszła ze ślepoty.Ktoś kto nie ma dużej wady(miałam -8)nie wie co to znaczy.Dlatego jeżeli ktoś ma problem z oczami i żle się czuję bez wahania polecam laserówkę.